Magdalena Bahonko jest wokalistką i autorką tekstów w języku polskim i angielskim. Urodziła się w Międzyrzecu Podlaskim, a dorastała i wychowywała się w Kwasówce. Na co dzień zajmuje się nauczaniem języka angielskiego.
Ponad 200 tys. wyświetleń
– Śpiewam całe życie, natomiast na pierwszą lekcję śpiewu poszłam dopiero w wieku piętnastu lat. Pamiętam, jak moja nauczycielka dosłownie wybłagała to spotkanie u pana Ireneusza Parafiniuka. Pan Irek dał mi wtedy piosenkę do przygotowania i kilka ćwiczeń i powiedział, żebym wróciła za miesiąc. Ćwiczyłam codziennie i kiedy wróciłam do niego po miesiącu i zaśpiewałam dany wcześniej utwór, powiedział, że „będą ze mnie ludzie”. Od tamtej pory minęło prawie piętnaście lat i dużo się w moim głosie i podejściu do śpiewu zmieniło – opowiada Magdalena Bahonko.
Mieszkanka gminy Drelów ma na swoim koncie wiele muzycznych sukcesów.
– Najpopularniejszy utwór z moim udziałem, jaki można znaleźć na YouTubie to utwór Faziego pt. „Zamieniam się w słuch”. Co ciekawe, gdy przygotowywałam się do nagrań, nie miałam pojęcia, dla kogo to nagrywam i że powstanie do tego teledysk. Klip ma ponad 200 tysięcy wyświetleń – mówi wokalistka. W Białej jest jednak kojarzona głównie z zespołem ElectroAcousitc, z którym wydała płytę koncertową o nazwie „The New Beginning”.
– Był taki okres, że graliśmy bardzo często. Zagraliśmy koncert w Radiu Lublin, a nasz utwór „Polish American Dream” utrzymywał się tam na pierwszym miejscu listy przebojów przez dziesięć tygodni. W międzyczasie wydałam swój pierwszy singiel „One Memory”, który nie był planowany. To pomysł mojego kolegi, który chciał się sprawdzić w kręceniu teledysków. Znalazłam muzykę, kupiłam ją, napisałam do niej słowa i tak się zaczęło. Już wcześniej miałam swoje pomysły, ale chyba brakowało mi odwagi i nie wiedziałam, jak się za to zabrać – wspomina dziewczyna. – Zanim zaczęłam współpracę z ElectroAcoustic, pracowałam nad własnym repertuarem, przez jakiś czas starałam się te dwie rzeczy pogodzić, ale ostatecznie postawiłam na zespół. Po „One Memory” wydałam kolejny singiel „Nie będę inna” i tak to zaczęło się kręcić. Teraz mam na koncie cztery single. Myślę, że najważniejsze to robić swoje i nie myśleć kategoriami sukcesu, bo to tak naprawdę splot wielu wydarzeń. Trzeba być w procesie i się nie zatrzymywać, próbować różnych rzeczy. Nigdy nie wiadomo, która z nich okaże się kluczowa. Dobrzy ludzie i sprzyjające okoliczności pojawią się w trakcie działania, ale trzeba działać – twierdzi Magdalena.
Teledysk w nagrodę
Teledysk "Akceptualna" stworzyli scenarzysta, aktor i reżyser Wojtek Andrzejuk oraz muzyk i twórca filmów video Marek Maliszewski w ramach nagrody specjalnej, którą Magdalena Bahonko zdobyła na XXIV Otwartym Przeglądzie Poezji Śpiewanej Voice Poetica w Terespolu.
– Pierwszy raz brałam udział w tym konkursie razem z ElectroAcoustic w 2019 roku. To był nasz pierwszy wspólny występ. Drugi raz, w 2024 w listopadzie. Wróciłam tam sama, z własnym utworem. Zaśpiewałam „Licho”, do którego sama napisałam tekst i „Metafizykę”, do której słowa napisała Magdalena Łosicka, a muzykę Piotr Leszega, który również akompaniował mi w trakcie występu – opowiada wokalistka.
Członek jury, Wojtek Andrzejuk wyjaśnia, że na konkursie chodziło o przyznanie nagrodę uczestnikowi, który sam tworzy. Tylko dwóch takich uczestników dojechało do Terespola, byli to chłopak z Krakowa i Magda.
– Repertuar Magdy bardziej mi się podobał. To nie było moje pierwsze spotkanie z nią, bo oceniałem ją kiedyś w konkursie "Bialski Talent". Kibicuję jej i uważam, że stworzony przez nas teledysk przyczyni się do rozwoju jej kariery – mówi reżyser Wojtek Andrzejuk.
Teledysk „Akceptualna” został nagrany 11 stycznia. Nagrania trwały kilka godzin. Tekst do piosenki napisała sama Magdalena, osiem, albo siedem lat temu. – Wymyśliłam melodię i chciałam już wtedy zrobić cały numer. Śpiewałam w rockowym zespole, graliśmy covery. Chciałam, aby zespół pomógł mi w stworzeniu muzyki. Poświęciliśmy na to całą próbę. Udało się stworzyć wstępną wersję pierwszej zwrotki i refrenu. Niestety, po tym spotkaniu gitarzysta powiedział, że nie ma czasu na wspólne granie i temat się skończył. Dobrze, że nagrałam to na telefon, inaczej wszystko by przepadło. Kilka lat później postanowiłam wrócić do „Akceptualnej”. Poprosiłam o pomoc Piotra Leszegę, muzyka z Lublina, którego poznałam podczas współpracy nad innym projektem. Zgodził się. Miał ogromny wpływ na brzmienie i charakter numeru. Zasugerował też kilka zmian w tekście w refrenie – wyjaśnia dziewczyna.
Twórcza atmosfera
Główne osoby odpowiedzialne za produkcję teledysku do „Akceptualnej” to Wojtek Andrzejuk i Marek Maliszewski. Na planie pomagał również 16-letni syn Marka, Filip Maliszewski. Wcielił się w rolę asystenta operatora. To dzięki niemu powstało wiele świetnych zdjęć z planu, które można znaleźć na Magdy profilu na Facebooku. Teledysk został w całości nagrany w Gminnym Centrum Kultury w Drelowie.
– Drelów to miejsce, w którym wszystko się zaczęło, jeśli chodzi o moją przygodę z muzyką. Występowałam tam na licznych konkursach i uroczystościach, grałam w spektaklach. Mam poczucie, że wraz z nagraniem „Akceptualnej” został domknięty pewien cykl. Oczywiście w pozytywnym znaczeniu – zwierza się artystka.
Dodaje, że współpraca w Wojtkiem Andrzejukiem i innymi na planie układała się bardzo dobrze. – Świetny kontakt, bardzo dobra organizacja. Każdy wiedział, czego chce i co trzeba zrobić, dlatego sprawnie poszło i efekty są wspaniałe. Wojtek miał ciekawą wizję tego teledysku. Taniec i elementy czerwieni to jego pomysł. On również zasugerował zbicie lustra na koniec. Wszystko to tworzy ciekawy klimat, a końcówka świetnie domyka całość – zauważa wokalistka.
Z kolei Wojtek podkresla, że scenariusz teledysku przygotowali wspólnie z Magdą.
– Do współpracy zaprosiliśmy też Marka Maliszewskiego z Białej Podlaskiej. Na planie było kameralnie, panowała rodzinna atmosfera. Na pochwałę zasługuje też Oliwia Nestoruk, która wystąpiła na planie po raz pierwszy. Poradziła sobie świetnie. Razem z mamą przygotowała choreografię – dodaje reżyser, który na co dzień mieszka w Warszawie.
Marek Maliszewski na planie zajmował się filmowaniem.
– Wojtka znałem już wcześniej. Współpracowaliśmy przy tworzeniu teledysków dla Tomka Luberta, założyciela zespoły Virgin, w którym śpiewała Doda. Postanowiliśmy, że zasponsorujemy Magdzie teledysk i myślę, że udało nam się stworzyć coś wyjątkowego – mówi Marek Maliszewski.
Magdalena Bahonko nie spoczywa na laurach i ma zamiar ciężko pracować przez najbliższe miesiące. – Idę za ciosem. Będę pracować nad kolejnymi utworami i koncertować. Zapraszam do śledzenia moich mediów społecznościowych, gdzie na bieżąco informuję o swoich planach muzycznych – zaznacza.
Napisz komentarz
Komentarze