W miniony weekend policjanci z łukowskiej drogówki sprawdzali prędkość aut poruszających się po drogach, między innymi w miejscowościach, gdzie według informacji naniesionych na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa kierujący pojazdami przekraczają dozwoloną w obszarze zabudowanym prędkość.
- Wśród wielu sprawdzonych pojazdów, funkcjonariusze zatrzymali do kontroli ponad 100 kierujących, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość. Czterech z nich przekroczyło dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Oni już stracili prawa jazdy na trzy miesiące - podaje asp. szt. Marcin Józwik z KPP w Łukowie.
Niechlubnym rekordzistą okazał się 42-latek z Lublina, który w sobotę w miejscowości Drożdżak, przy ograniczeniu do 50 km/h jechał swoim mercedesem z prędkością 126 km/h.
- Mężczyzna nie kwestionował pomiaru miernika prędkości, a wykroczenie które jak się okazało popełnił „w warunkach recydywy” zostało „wycenione” na 5000 złotych. Oczywiście stracił on już prawo jazdy, a jego konto „zasiliło” 15 punktów karnych - informuje oficer prasowy.
Policja przypomina, że kierujący którzy nagminnie popełniają najpoważniejsze wykroczenia skutkujące poważnym zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu drogowego, muszą liczyć się ze znacznie wyższą grzywną. - Wprowadzona „recydywa” dotyczy między innymi poważnego przekroczenia prędkości, nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu, czy też złamania zakazu wyprzedzania. Popełnienie tych wykroczeń dwukrotnie w przeciągu dwóch lat będzie skutkowało podwójną kwotą mandatu. Po raz kolejny apelujemy do kierowców o zachowanie rozsądku na drodze i jazdę zgodną z przepisami. Nadmierna prędkość to nadal jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. Jadąc za szybko ryzykujemy życie i zdrowie swoje oraz innych uczestników ruchu drogowego - wskazuje asp. szt. Marcin Józwik.
Napisz komentarz
Komentarze