Szejnert przyznała, iż zainteresowanie dziennikarstwem zaczęło się od audycji... sportowych. – Strasznie chciałam gdzieś wyjechać, zobaczyć świat, przeżyć przygody. Słuchałam dużo radia, a w zasadzie pewnego rodzaju głośnika, który odbierał jeden program, na dodatek był pod ścisłą kontrolą władzy. Najbardziej interesujące były w nim wiadomości sportowe, bo sportowi dziennikarze jeździli po całym świecie. Pomyślałam sobie, że muszę zostać sportową dziennikarką i tak się zaczęło – tłumaczyła Szejnert
Ważnym faktem dla bialczan jest to, iż Szejnert ukończyła Liceum Ogólnokształcące im. Emilii Plater. Autorka dużo uwagi poświęciła podczas spotkania wspomnieniom dotyczącym miasta, w którym spędziła młodość. – Przyjechaliśmy do Białej w 1939 roku. Mój tata był nauczycielem polskiego, natomiast mama po prostu pochodziła z Białej. Mieliśmy tutaj rodzinny dom przy ulicy Budkiewicza. Był duży, bezpieczny i w nim przetrwaliśmy wojnę. Tato przez jakiś czas uczył w gimnazjum bialskim, ale, niestety, zachorował na gruźlicę. Ja, po skończeniu liceum, wyjechałam na studia do Warszawy i chociaż od czasu do czasu wracałam do Białej, to po uzyskaniu dyplomu zostałam już w stolicy – opowiadała Szejnert.
Dodała jednak, iż najlepsze wspomnienia z pobytu w Białej są związane z jej rodzinnym domem. – Bardzo dobrze go wspominam. On nie był wyjątkowy, ale po prostu zwykły, wielorodzinny. W czasie okupacji mieszkało w nim wiele osób, którym łatwiej było przetrwać wojnę w Białej Podlaskiej niż gdzie indziej. Przenosiliśmy się więc ciągle z jednego pokoju do drugiego. W domu był żywy ruch ludzi, a to dziecko uwielbia. Czułam się w tym domu naprawdę szczęśliwa i nie zdawałam sobie sprawy ze strasznych czasów – mówiła podczas spotkania dziennikarka.
Szejnert debiutowała w 1972 r. książką o amerykańskiej Polonii "Borowiki przy ternpajku". Jest także autorką wydanej w 2007 r. książki "Czarny Ogród" o katowickich dzielnicach. 5 czerwca 2014 r. została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w budowaniu niezależnej prasy w Polsce oraz za pielęgnowanie wartości, jakie legły u podstaw polskich przemian demokratycznych, a także za wkład w rozwój nowoczesnej publicystki i przestrzeganie wysokich standardów w pracy dziennikarskiej.
Maciej Maciejuk
Zobacz również: Po raz trzeci rozdano statuetki Ambasadorowie Wschodu
Napisz komentarz
Komentarze