Sprawca wykorzystał moment nieuwagi właściciela i ukradł z klasera historyczną monetę z 1930 roku o nominale 5 złotych, przez kolekcjonerów nazywanej „sztandarem”. Jej wartość oszacowana została na 600 złotych. Sprawą zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu bialskiej komendy. Funkcjonariusze ustalili personalia mężczyzny podejrzanego o dokonanie tego czynu. Okazał się nim mieszkaniec powiatu lubelskiego przebywający obecnie w Białej Podlaskiej, który został zatrzymany do wyjaśnienia. Okazało się, że nie jest to jedyny czyn na koncie 20-latka. Podejrzewany był również o uszkodzenie wiaty przystankowej na ulicy Janowskiej. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. W rozmowie z zatrzymującymi go policjantami przyznał, że moneta mu się spodobała, więc schował ją do kieszeni. Nie wiedział nawet jaką ma wartość. Natomiast uszkodzenie wiaty tłumaczył zdenerwowaniem. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Reklama
Ukradł monetę wartą 600 złotych
Za kradzież srebrnej monety podczas odbywających się w Bialskim Centrum Kultury targów staroci odpowie 20-latek z powiatu lubelskiego.
- 17.04.2019 12:43 (aktualizacja 22.07.2023 06:45)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze