Wczoraj przed godziną 2 w nocy dyżurny bialskiej komendy powiadomiony został o kradzieży samochodu. Z relacji zgłaszającego wynikało, że nieznany sprawca odjechał z terenu niezabezpieczonej posesji jego autem. Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci janowskiego komisariatu. Funkcjonariusze patrolowali możliwe drogi ucieczki sprawcy. - W Rokitnie policjanci zauważyli jadący polną drogą skradziony samochód. Jednak jego kierowca nie zamierzał zatrzymać się pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych dawanych przez mundurowych – informuje Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. - Policjanci podjęli pościg za uciekinierem. W pewnym momencie kierowca skradzionego auta zjechał na grunt orny. Tam nie mógł już kontynuować jazdy. Zarówno on jak też pasażerowie postanowili więc uciekać pieszo. Na gorącym uczynku zatrzymane zostały dwie osoby: 16-letni mieszkaniec gminy Rokitno oraz jego 19-letnia znajoma.
Mundurowi zatrzymali również kierowcę auta, którym okazał się 18-letni mieszkaniec gminy Rokitno. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. Zatrzymany przez mundurowych 16-latek przyznał, że to on zabrał samochód z posesji sąsiada. Po tym pojechał nim po swoich znajomych. Wówczas pozwolił wsiąść za kółko starszemu koledze. O losie 16-letniego amatora cudzego mienia zadecyduje sąd rodzinny, natomiast 18-latek usłyszał już zarzuty. Za popełnione czyny grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze