Zgłoszenie o kradzieży do jakiej miało dojść w Curynie (powiat bialski) otrzymał dyżurny wisznickiej komendy. Z relacji zgłaszającego wynikało, że nieznajoma kobieta włamała się do domu i pod jego nieobecność skradła portfel z dokumentami i gotówką. - Mężczyzna nie był pewien czy to jedyne przedmioty utracone w wyniku zdarzenia. Dodał również, że do zdarzenia doszło kilka minut wcześniej, a sprawczyni może znajdować się w pobliżu. W trakcie dojazdu pod wskazany adres policjanci zauważyli zgłaszającego oraz przebywającą razem z nim kobietę. Pokrzywdzony oświadczył, że wyjechał z domu w nadziei, że po drodze zauważy sprawczynię - informuje Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. - Po wylegitymowaniu okazało się, że to 48-letnia mieszkanka Wisznic. Policjanci ujawnili przy niej portfel wraz z całą zawartością należący do pokrzywdzonego. W chwili zatrzymania amatorka cudzego mienia była nietrzeźwa. Urządzenie wykazało 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Kobieta została zatrzymana do wyjaśnienia. 48-latka usłyszała już zarzuty i przyznała się do winy. W rozmowie z policjantami swoje zachowanie tłumaczyła tym, że została zaproszona przez innego z mieszkających tam mężczyzn. Nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego skradła portfel należący do członka rodziny. Kryminalni zajmujący się sprawą ustalili, że kobieta weszła do domu przy pomocy oryginalnego klucza, pozostawionego przez domowników w umówionym miejscu. O dalszym jej losie zadecyduje sąd. Przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze