O powstanie parku walczył Dariusz Stefaniuk już ponad 10 lat temu, kiedy był jeszcze radnym miejskim. Zbierał podpisy pod petycją, za organizacją miejsca rekreacji było wówczas ponad 2 tys. okolicznych mieszkańców. Jednak ówczesny prezydent, Andrzej Czapski, planował w tym miejscu budowę kolejnego supermarketu. - Już jako prezydent miasta obiecałem bialczanom, że doprowadzę tę sprawę do końca. Obecna inwestycja jest efektem ciężkiej pracy mojego zespołu. Prace ruszyły jeszcze jesienią ubiegłego roku, rozpisaliśmy przetarg i wykonawca przystąpił do budowy, wystarczyło je tylko dokończyć. Zaplanowaliśmy również miejsce na plac zabaw dla dzieci z programu OSA – informuje wicemarszałek województwa lubelskiego, Dariusz Stefaniuk.
Park był gotowy 1 czerwca, jednak pomimo wcześniejszych zapewnień, tego dnia nie odbyło się oficjalne otwarcie miejsca rekreacji dla mieszkańców osiedla. Jak 5 czerwca poinformował nas magistrat: "od dziś przez kilka dni będą trwały czynności odbiorowe parku na os. Jagiellońskim. Tydzień temu rozpoczęto rozruch technologiczny wodnego placu zabaw. Trwał 48 godzin, przeprowadzono płukanie i dezynfekcję, następnie pobrano próbki wody do badania. Obecnie, zgodnie z wymogami higienicznymi i sanitarnymi, od czasu rozruchu system uruchamia się na 3 godziny dziennie, w ustawionych wcześniej godzinach. Woda na wodnym placu zabaw odpowiada parametrom wody basenowej, w związku z czym nie wolno wrzucać do niej kamieni czy piasku" – napisała nam w mailu Gabriela Kuc-Stefaniuk.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 27
Napisz komentarz
Komentarze