Ministerialnej ocenie wydział bialskiej uczelni poddał się na własny wniosek, na rok przed momentem, kiedy z możliwości tej skorzystają inne ośrodki z całego kraju. Jak podkreśla Jerzy Nitychoruk, dziekan wydziału nauk ekonomicznych i technicznych, tzw. parametryzacja jest standardową procedurą, gdy ośrodek naukowy chce określić swój prestiż. – Parametryzacja ma na celu stwierdzenie czy w porównaniu z innymi jednostkami jednostka się wyróżnia. Przy ocenie brana jest pod uwagę działalność naukowa, międzynarodowa, odniesienie do standardów międzynarodowych, umiędzynarodowienie – wyjaśnia Nitychoruk.
W zależności od spełnienia tych kryteriów jednostkom przyznawane są kategorie A, B i C, gdzie kategoria A to poziom bardzo dobry, kategoria B – zadowalający, a kategoria C - niezadowalający. Jest jeszcze A plus, ale tą kategorią pochwalić się może bardzo niewiele ośrodków.
Jakie szanse otwiera przed uczelnią i studentami wydziału wysoka ocena? – Na konto uczelni wpłynie z ministerstwa kilkadziesiąt tysięcy złotych, które przeznaczone zostaną na badania. Prowadzić je będą koła naukowe, czyli grono studentów ściśle zainteresowanych danym tematem. Po badaniach oraz po napisaniu prac naukowych, jakość wykładów jest zupełnie inna. A co za tym idzie studenci będą mieli prowadzących stosujących lepsze metody nauczania – wyjaśnia dziekan.
Kategorię A wydziałowi przyznano na rok. – Jesteśmy młodym wydziałem, istniejemy dopiero od 2009 roku. Musieliśmy też poczekać aż się tych osiągnięć nazbiera. Kategorię przyznano nam tylko na rok, ale myślę, że jest to dla nas świetna baza i podstawa do tego, żeby w 2017 roku poddać się kolejnej parametryzacji, tym razem na cztery lata i miejmy nadzieję, że uda nam się kategorię A utrzymać.
Władze uczelni mają nadzieję, że jest to kolejny krok przybliżający do Akademii Bialskiej. I zapewniają, że nie poprzestają na laurach. W najbliższych planach jest otwarcie filii uczelni w Terespolu. Wstępnie mówi się o przyszłym roku. Działanie to ma ułatwić podjęcie studiów na bialskiej uczelni studentom zza wschodniej granicy.
Napisz komentarz
Komentarze