Już dwa tygodnie temu burmistrz Jerzy Rębek poinformował mieszkańców o tym, jakie działania podejmuje miasto, by zabezpieczyć radzynian, przed rozprzestrzeniającą się pandemią. – Zakupiliśmy 50 łóżek polowych i komplety pościeli i koców. Teraz w porozumieniu z sanepidem szukamy stosownych lokalizacji, gdzie zgrupowani mieliby zabezpieczony odpowiedni komfort pobytu – informował wówczas burmistrz.
Wtedy w kwarantannie przebywało kilkanaście osób. W ubiegłym tygodniu liczba mieszkańców skierowanych do kwarantanny w Radzyniu Podlaskim wzrosła do ponad 80, które jak poinformował burmistrz, przebywały w kwarantannie domowej. Miasto podejrzewa jednak, że taka forma odosobnienia może z czasem nie wystarczyć. – Podjąłem decyzję, by utworzyć odpowiednie miejsca na terenie miasta, w porozumieniu z dyrektorem sanepidu w Radzyniu Podlaskim. Sanepid wydał już decyzję o dopuszczeniu 14 lokali wskazanych przez miasto do przeprowadzania w nich kwarantanny. Znajdzie się tam miejsce dla 80 osób. Te lokale zostały wyposażone w łóżka, pościel, koce, środki czystości i dezynfekcyjne, oraz wszystko, co jest potrzebne do spędzenia w nich 14 dni – informuje burmistrz i przyznaje, ze w związku z organizacją tego zaplecza, miasto musiało poczynić pewne wydatki. Okazuje się bowiem, ze wśród lokali przysposabianych do przyjęcia lokatorów, znalazł się pawilon południowy we wschodnim skrzydle pałacu Potockich. – Zakupiliśmy prysznice, udrożniliśmy kanalizację – mówi burmistrz.
Miasto przysposobiło też do potrzeb potencjalnego odizolowania ludzi budynek po Zespole Szkół Zawodowych przy ul. Armii Krajowej. – Obecnie jesteśmy na etapie przygotowania kolejnych 4 lokali – dodaje Rębek i zaznacza, że miejsca, które miasto szykuje na lokalizację kwarantanny są na wypadek, gdyby zabrakło miejsca w budynku OHP przy ul. Lubelskiej. – Lokale przygotowywane przez nas to tzw. lokalizacja instytucjonalna. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 7 kwietnia
Napisz komentarz
Komentarze