Do zdarzenia doszło we wtorek, 15 września, po godz. 13:00 w Białej Podlaskiej. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że na ul. Akademickiej uczestniczył w kolizji drogowej. Mężczyzna oświadczył, że kierowca mazdy jadący z dużą prędkością uderzył w jego samochód podczas manewru wyprzedzania. Po tym, nie zatrzymując się, odjechał z miejsca zdarzenia.
- Kierowca volkswagena pojechał w ślad za sprawcą kolizji. Gdy po drodze zauważył patrol Wydziału Ruchu Drogowego poinformował o całym zdarzeniu. Policjantki ruszyły z piratem drogowym. Kierowca mazdy widząc jadący za nim radiowóz próbował uniknąć odpowiedzialności. Początkowo skręcił w boczną uliczkę, kiedy okazała się ona nieprzejezdna zaparkował na terenie posesji. Tam próbował przesiąść się na fotel pasażera, co uniemożliwiły mu funkcjonariuszki - relacjonuje podkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy KMP w Białej Podlaskiej.
Za kierownicą pojazdu siedział 43-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Od mężczyzny czuć było wyraźnie woń spożytego alkoholu. Badanie wykazało niemal 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. W trakcie prowadzonych czynności policjantki ustaliły również, że 43-latek posiada dwa dożywotnie zakazy prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych.
O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze