W fazie początkowej prac remontowych przejazd pomiędzy częściami miasta położonymi po obu brzegach rzeki wynosił nawet do pół godziny, zwłaszcza rano i tuż po godzinie 15-tej. Wcześniej zabierało to kierowcom dosłownie minuty. Nie dziwi zatem fakt, że wielu z nich nie kryło irytacji.
Zwłaszcza, że nawet dowóz dzieci mieszkających po jednej stronie rzeki do szkoły znajdującej się na jej drugim brzegu zajmował rodzicom kilkadziesiąt minut. Wcześniej przejazd z jednego końca miasta na drugi wynosił zazwyczaj maksymalnie kilka minut. Teraz sama przeprawa przez rzekę wiązała się nawet z kilkudziesięciominutową przejażdżką.
W związku z pojawiającymi się sygnałami o problemach kierowców wprowadzono próbne rozwiązanie tymczasowe zmieniające dotychczasową organizację ruchu na remontowanym odcinku. - Wprowadzony został ruch jednokierunkowy na odcinku ulicy Piłsudskiego od ronda Jana Pawła II do skrzyżowania ulic, Piłsudskiego, Narutowicza i 11 Listopada. Ruch jednokierunkowy odbywa się w stronę centrum miasta. Z centrum, na drugą stronę rzeki dostaniemy się wytyczonym wcześniej objazdem - przez ul. Sportową – wyjaśnia burmistrz Mariusz Kucewicz. Dodatkowo ruch pieszych odbywa się po chodnikach tylko z jednej strony jezdni. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 15 września
Napisz komentarz
Komentarze