Od kilkunastu lat w Galerii ES swoje prace prezentują oprócz znanych nazwisk w świecie sztuki, także lokalni artyści. Wielu z nich uczęszcza na zajęcia Międzyrzeckiego Klubu Miłośników Sztuki pod kierownictwem Andrzeja Szczerbickiego. Beata Plińska, która urodziła się w Międzyrzecu Podlaskim, mieszka w Białej Podlaskiej, a pracuje w Siedlcach. Zawodowo związana jest z ochroną zdrowia, a dokładniej z opieką paliatywną. Na zajęcia klubu uczęszcza od siedmiu lat. Brała udział w licznych plenerach malarskich, swoje prace prezentowała na wielu wystawach. – Zawsze chciałam malować i malowałam. Od najmłodszych lat przygotowywałam drobne wystawy, gazetki szkolne – opowiada artystka.
Jej ulubionym malarskim tematem są przyroda i krajobrazy. – Chcę przekazać przemijanie przyrody, jej tajemniczość i bezbronność w stosunku do działalności człowieka. To dla mnie osobisty dramat. Pragnę zachować choć trochę tych wspaniałych, urokliwych widoków, które z czasem zostaną zniszczone – wyjaśnia malarka. Halina Paprota mieszka w Międzyrzecu, pracuje w firmie krawieckiej. Ukończyła studia na wydziale ekonomicznym UMCS w Lublinie. Od 2006 roku uczestniczy w zajęciach klubu, którego była jedną z założycielek. – W malowaniu pociąga mnie najbardziej to, że podczas tworzenia obrazu odrywam się całkowicie od rzeczywistości, przenoszę się w zupełnie inny świat. Mogę oderwać się od obowiązków domowych i w pracy – opowiada. Jej główną inspiracją i tematem wielu obrazów jest ginąca architektura i natura. Tworzy głównie akrylem, pastelami i linorytem. Wystawę artystek można oglądać do 12 października.
Napisz komentarz
Komentarze