- Sytuacja szpitala przedstawia się nie najgorzej – informował na ostatniej sesji rady powiatu wicestarosta Michał Zając, przepraszając radnych, że szczegółowych informacji na temat kondycji szpitala nie będzie. Na sesji nie było bowiem ani dyrektora placówki, ani starosty. Wicestarosta poinformował jednak radnych, że zysk placówki za I półrocze tego roku wyniósł 201 tys. 341 zł.
– Mamy nadzieję, że jeśli nie dojdzie do znacznych ograniczeń w realizacji świadczeń przez szpital z uwagi na sytuację pandemiczną, to nie przewidujemy pogorszenia sytuacji – dodał wicestarosta.
W lutym na dyrektora SP ZOZ w Radzyniu Podlaskim wybrany został Robert Lis. W prowadzeniu placówki wspiera go od niedawna dwóch zastępców. W kwietniu bowiem, na sesji rady powiatu przedstawił radnym zmieniony statut placówki. W dokumencie znalazła się wzmianka o „zastępcach” dyrektora, co radni odczytali jako przygotowanie do zatrudnienia drugiego zastępcy. Od wielu lat bowiem w radzyńskim szpitalu dyrektor miał jednego zastępcę, od spraw medycznych. Nowy dyrektor stwierdził, że zastępca na funkcji wicedyrektora ds. administracyjno – technicznych może okazać się niezbędny. - Sytuacja związana z epidemią obnażyła niedoskonałości w strukturze administracyjnej szpitala. Nie jest wykluczone, że trzeba będzie wzmocnić pion administracyjny. Jako dyrektor muszę odpowiadać nawet za pracę sprzątaczek. To nie jest efektywne zarządzanie placówką – tłumaczył radnym podział dyrektorskich funkcji nowy dyrektor SP ZOZ. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 20 października
Napisz komentarz
Komentarze