Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 21:58
Reklama
Reklama

W czasie szczepienia pomylili bliźniaki

Afera jest, ale dla świętego spokoju zamiećmy sprawę pod dywan. Tak można w skrócie skomentować to, co się wydarzyło w połowie sierpnia w Ośrodku Zdrowia w Siemieniu w powiecie parczewskim. Jak sprawa wyszła na jaw, zastanawiają się równie mocno poszkodowana, jak i winowajcy.
W czasie szczepienia pomylili bliźniaki

Pomyłka, błąd medyczny, a może niedopatrzenie, to raczej nieodpowiednie słowa. Do jakich kategorii można więc zaliczyć to, co się stało w siemieńskim ośrodku zdrowia, zastanawiają się wtajemniczeni w sprawę. Bo – zdaniem stron – nie powinna ujrzeć światła dziennego, bo i po co? W końcu tu poszkodowana mieszka, a w oczach pacjentów kadra medyczna w takiej wsi to elita.

Przejdźmy do meritum sprawy. Matka kilkumiesięcznych bliźniąt przychodzi do ośrodka zaszczepić dzieci. Zwróćmy uwagę na słowo "bliźnięta", bo to one, a raczej jedno z nich ucierpiało w nadzwyczaj prostym zabiegu. Pielęgniarka, a może pani doktor, bo tego też nie sposób jest się dowiedzieć, szczepi jedno z bliźniąt, po czym... szczepi jedno z bliźniąt.

Jak to rozumieć? Najprościej, jak się da. Bliźniak pierwszy otrzymał podwójną dawkę szczepionki, drugi wcale. Kiedy osoby odpowiedzialne za podanie szczepionki zorientowały się, że coś poszło nie tak, zaleciły matce pojechanie do parczewskiego szpitala na oddział dziecięcy, by tam poddać dziecko obserwacji.

Chcemy dowiedzieć się u źródła, jak mogło dojść do takiej pomyłki. – A skąd się pan o tym dowiedział? – zapytała zaskoczona pani, która odebrała telefon w Ośrodku Zdrowia w Siemieniu. Po chwili dodała, że szefowa, która być może coś nam na ten temat powie, będzie uchwytna dopiero we wtorek.

Dzwonimy więc do poszkodowanej. – Córka jest w szpitalu, ale powiedziała, żeby nie dawać jej telefonu, i że nie będzie na ten temat rozmawiała – usłyszeliśmy z drugiej strony linii.

Szukamy więc potwierdzenia w szpitalu. – Nie mogę udzielać takich informacji – słyszymy po chwili.

Mieszkańcy gminy Siemień mówią znacznie odważniej, choć już na początku rozmowy zastrzegają sobie anonimowość. – Panie, ta kobieta została wręcz zaszczuta. Wszyscy w ośrodku siedli na nią, że to jej wina, że nie pilnowała, które dziecko jest już zaszczepione, a które jeszcze nie. Przecież to jest sprawa prokuratorska.

Tylko dzięki nielicznym, anonimowym i zbulwersowanym rozmówcom sprawa ujrzała światło dzienne. Pomyłki zawsze się zdarzają, ta jednak nie powinna mieć miejsca.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama