- "W Starostwie Powiatowym w Parczewie już przynajmniej trzy osoby miały pozytywny wynik testu na COVID-19. Jedna miała bardzo poważne objawy i spędziła półtora miesiąca w szpitalu. Starosta nic z tym nie robi, tzn. nawet pracownicy, którzy siedzieli z tymi zakażonymi w jednym pokoju nie zostali wysłani na kwarantannę. Czy to jest zgodne z prawem?" - pyta autorka listu.
Zastanawia się również, czy sanepid nie powinien z automatu skierować na kwarantannę osób, które miały kontakt z chorymi. Według niej, może nie jest to aż tak niebezpieczne, jeśli dwie osoby mijają się tylko na korytarzu, jednak może być, gdy siedzą naprzeciwko siebie przez pięć dni w tygodniu i osiem godzin dziennie. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 10 listopada
Napisz komentarz
Komentarze