Jakiś czas temu mieszkańcy pobliskiego osiedla poskarżyli się lokalnym władzom, że odór z chlewni jest zbyt duży i przeszkadza im w codziennym funkcjonowaniu. Sprawą zajęła się bialska delegatura WIOŚ. Przeprowadziła kontrolę w gospodarstwie. Jej wyniki wójt Sławomir Czubaki opublikował w ubiegłym tygodniu na stronie internetowej urzędu gminy.
Z pisma wynika, że hodowla prowadzona jest zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz pozwoleniami wydanymi na tę działalność. W obrębie obór inspektorzy potwierdzili dosyć intensywny zapach, typowy dla tego rodzaju hodowli, ale na osiedlu nie stwierdzili nieprzyjemnego zapachu, jak podkreślają być może dlatego, że w dniu kontroli wiał niezbyt silny wiatr od strony osiedla. Nie wykluczają, że okresowo uciążliwości mogą występować na osiedlu, ale nic więcej w tym zakresie nie mogą zrobić. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 10 listopada
Napisz komentarz
Komentarze