Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 22:23
Reklama
Reklama

Kontrowersyjna decyzja w meczu piłkarzy Podlasia

W trzeciej lidze pierwsze spotkanie w rundzie rewanżowej rozegrali piłkarze Podlasia Biała Podlaska. I niestety musieli pogodzić się z porażką na swoim stadionie z rywalami z Tarnowa. W swoim drugim meczu w rundzie wiosennej drugiej porażki doznały z kolei Orlęta Radzyń Podlaski, tym razem na wyjeździe z Wierną Małogoszcz.
Kontrowersyjna decyzja w meczu piłkarzy Podlasia

Podlasie Biała Podlaska – Unia Tarnów 1:2 (1:0)

Bramki: 1:0 Sebastian Czapski 14, 1:1 Artur Biały 75, 1:2 Biały 85.

Podlasie: Zagórski – Pyrka, Łakomy (82 Goździołko), Radziszewski, P. Skrodziuk, Grajek (77 Syryjczyk), Nieścieruk, Kocoł, Jakubowski (55 Hołownia), Krykun, Czapski (70 Andrzejuk).

Unia: Banek – Jamróg, Ł. Bartkowski, Witek, Węgrzyn, Sojda (63 Zawrzykraj), Hebda (63 Drozdowicz), Tyl (73 Niemiec), Wrzosek, Biały (90 Nytko), Popiela.

Czerwona kartka: Krykun (Podlasie, 42 min., za faul). Żółte kartki: Hebda, Niemiec (Unia). Sędziował: Piotr Burak z Zamościa.

Pewnie niejeden kibic opuszczał stadion z przekonaniem, że gospodarze mogli mieć w garści trzy punkty, gdyby z boiska nie wyleciał w 42 minucie po czerwonej kartce Serhij Krykun. Za faul przy próbie wślizgu na Arturze Hebdzie.

Zaczęło się super, w 14 minucie było 1:0. Z rzutu wolnego dośrodkował Kamil Kocoł, piłkę strącił głową Tomasz Nieścieruk, a akcję sfinalizował strzałem z bliska Sebastian Czapski. Do przerwy gospodarze utrzymali prowadzenie, ale pierwszą połowę kończyli już w dziesiątkę.

- Czerwona kartka dla Krykuna to moim zdaniem duża kontrowersja – komentuje Miłosz Storto, trener Podlasia. – Nasz zawodnik może za wysoko podniósł nogę, ale nie było w tym krztyny chęci zrobienia rywalowi krzywdy, moim zdaniem to mogła być żółta kartka, a nie czerwona. To osłabienie mocno zamieszało w całym planie naszej gry. Do tego momentu gra fajnie wyglądała, nie było się czego wstydzić. Wiadomo, że jak się gra w dziesięciu, to szybciej się traci siły. I w końcówce straciliśmy gole.

Wierna Małogoszcz – Orlęta Radzyń Podlaski 4:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Przemysław Kupczyk 15, 2:0 Hubert Mularczyk 51, 2:1 Arkadiusz Kot 68, 3:1 Damian Czarnecki 84, 4:1 Karol Krzyżyk 90+4.

Orlęta: Stężała – Wrzesiński, Borysiuk, Konaszewski, Szymala, Puton, Sowiński (55 Gęborys), Kot (87 Iwańczuk), Zmorzyński, Kalita (55 Rycaj), Olszak.

Wierna: Wagulski – Krzeszewski, Michał Kołodziejczyk, Grunt, Zawadzki, Czarnecki, Paprocki (85 Malinowski), Mularczyk (88 Trybek), Kupczyk, Marcin Kołodziejczyk (85 Bała), Rogula (78 Krzyżyk).

Czerwona kartka: Konaszewski (Orlęta, 52 min., za faul). Żółte kartki: Czarnecki (Wierna), Borysiuk, Wrzesiński (Orlęta). Sędziował: Artur Szelc z Krosna.

Piłkarze Orląt nie mieli w spotkaniu z Wierną szczęścia, obijali poprzeczkę i słupek bramki rywala. Ale też popełniali fatalne w skutkach błędy w defensywie, co kosztowało ich utratę najpierw dwóch bramek. Kontaktowego gola strzelił uderzeniem głową Arkadiusz Kot, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Patryka Szymali. Goście grali już w dziesiatkę, bo z boiska wyleciał Mateusz Konaszewski, który czerwoną kartkę zobaczył za faul taktyczny w polu karnym, gdy jeden z rywali, Paweł Rogula, wychodził sam na sam z Krzysztofem Stężałą. Sędzia odgwizdał rzut karny, ale… wynik nie uległ jeszcze zmianie, bo z „jedenastki” w słupek wypalił Marcin Kołodziejczyk.

Przyjezdni walczyli do końca, ale chcąc odrabiać straty, siłą rzeczy musieli się odsłonić. Skończyło się na stracie kolejnych goli.

Więcej o meczach Podlasia i Orląt, a także o spotkaniach: piłkarek AZS PSW Biała Podlaska w Ekstralidze oraz czwartoligowych piłkarzy Lutni Piszczac i LKS Agrotex Milanów w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" nr 11 z 14 marca. Zespół AP TOP 54 Biała Podlaska nie rozegrał spotkania w Centralnej Lidze Juniorów, mecz z Neptunem Końskie został odwołany z powodu chorób zawodników drużyny z Białej Podlaskiej.

(AK)

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama