Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 02:42
Reklama
Reklama

Biała Podlaska: Odjechał z warsztatu nie swoim autem. Był pijany

Klient jednego z bialskich warsztatów samochodowych odjechał z miejsca toyotą właściciela zakładu, na miejscu pozostawiając swój pojazd. Sprawą od razu zajęła się policja. Kiedy odnaleźli 72-latka ten był nietrzeźwy i przekonany, że do domu wrócił należącym do siebie nissanem.
Biała Podlaska: Odjechał z warsztatu nie swoim autem. Był pijany

Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie, 5 grudnia, na terenie Białej Podlaskiej. Około godziny 14:00 dyżurny bialskiej komendy powiadomiony został o przywłaszczeniu pojazdu. - Do zdarzenia dojść miało kilka minut przed zgłoszeniem, w jednym z warsztatów na terenie miasta. Z relacji zgłaszającego wynikało, że klient przyjechał do warsztatu osobowym nissanem. Po krótkiej rozmowie z pracownikami wsiadł do zaparkowanej toyoty, należącej do właściciela zakładu. Po tym odjechał w nieznanym kierunku - relacjonuje km. Barbara Salczyńśka-Pyrchla, oficer prasowy KMP w Białej Podlaskiej.

Funkcjonariusze ustalili do kogo należy pozostawiony na miejscu nissan. Okazało się, że jest nim 72-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Kiedy policjanci dotarli do domu mężczyzny, ten potwierdził, że był w zakładzie, jednak odjechał swoim autem, które obecnie stoi w garażu. W garażu stała jednak toyota właściciela warsztatu samochodowego.

W trakcie czynności policjanci bialskiej drogówki wyczuli od 72-latka alkohol. Choć mężczyzna zaprzeczał, by tego dnia w ogóle spożywał „coś procentowego", funkcjonariusze nie dali wiary jego słowom. Przeczyły temu również relacje świadka. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w organizmie 72-latka. Przeprowadzone zostało również badanie retrospektywne, które pozwoli określić stan w jakim znajdował się mężczyzna w chwili kierowania pojazdami. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności sprawy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Łogier 07.12.2020 12:07
A co w tym dziwnego? Ja też podobnie mam. Tylko że ja z nie swoją żoną się zabawiam. Pracujemy razem i po pracy często prywatnie się spotykamy. A jej mąż niczego się nie domyśla ha ha ha

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama