- W niektórych meczach głupio straciliśmy punkty, gdyby nie to, bylibyśmy w pierwszej szóstce w tabeli. Szkoda meczów w Łukowie z Orlętami czy z Bizonem Jeleniec. Ale myślę, że trzeba tą pierwszą część sezonu ocenić pozytywnie, udało się stworzyć fajny zespół, w czym zasługa trenera Przemka Grajka - mówi Mateusz Konaszewski, grający drugi trener Lutni.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia.
Napisz komentarz
Komentarze