Do pierwszego ze zdarzeń doszło w czwartek 21 stycznia na terenie gminy Wohyń. Ciało 50-latka w zagrodzie z bydłem w budynku obory odnalazł brat. - Informację o tym, że na jednej z tamtejszych posesji znaleziono zwłoki oficer dyżurny komendy otrzymał w godzinach porannych - relacjonuje aspirant Piotr Mucha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Działania służb wykonywane były pod nadzorem prokuratora. Ciało zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Oględziny zewnętrzne wykazały obrażenia u zmarłego mężczyzny. Nie jest jednak jasne, jaki był mechanizm oraz okoliczności ich powstania.
Nie ma pewności, czy rany były wynikiem ataku zwierzęcia, czy doszło do nich z innych przyczyn, na przykład nieszczęśliwego wypadku. Kluczowa będzie więc m.in. opinia specjalistów w zakresie bezpośredniej przyczyny zgonu. - Postępowanie toczy się w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci - mówi Marzena Wojtuń, zastępca prokuratora rejonowego w Radzyniu Podlaskim.
Z kolei bialscy policjanci i prokuratorzy wyjaśniają okoliczności śmierci dwojga mieszkańców miasta. Ich zaginięcie zgłosił w piątek 22 stycznia krewny. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 26 stycznia
Napisz komentarz
Komentarze