Siatkarki AZS AWF przegrały z Chemikiem SMS Olsztyn 0:3 (27:29, 19:25, 20:25). - Olsztyn nie pokazał nic specjalnego - mówi Wojciech Ignatiuk, trener bialskiej drużyny. - Nasz problem nie leży w przygotowaniu fizycznym, ale w tym, że drużyna jest w dołku, były też problemy w zespole a to z kontuzją, a to z odejściem zawodniczki (AZS AWF opuściła Katarzyna Popiel). To się kumuluje.
Z wyżej notowanym Camperem Wyszków powalczyli siatkarze międzyrzeckiej Trójki, którzy ulegli rywalom dopiero po tie-breaku 2:3 (25:23, 17:25, 24:26, 25:22, 10:15). W meczu nie obyło się bez kontrowersji, w piątym secie goście mieli sporo pretensji do sędziego.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia.
Napisz komentarz
Komentarze