Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 06:40
Reklama
Reklama

Okradał rodzinę, bo nie miał na długi

20-latek z Międzyrzeca Podlaskiego okradał swoją matkę i wujka, by spłacić długi zaciągnięte u kolegów. Wartość skradzionych przedmiotów oszacowana została na kwotę ponad 1600 złotych. O dalszym losie młodego mężczyzny zadecyduje sąd. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Okradał rodzinę, bo nie miał na długi

Do pierwszej kradzieży doszło 14 lutego. 20-latek wykorzystując nieobecność w domu matki i swojego wujka ukradł telewizor, pompkę samochodową, pieniądze, a także 2 butelki wódki i 4 piwa. Wówczas pokrzywdzeni oszacowali łączne straty na ponad 600 złotych.

- Łatwo zdobyte przedmioty skłoniły 20-latka do kolejnych poczynań. Niespełna dwa dni później postanowił ponownie nielegalnie nabyć mienie od swoich najbliższych. Tym razem  skusił się na płytę indukcyjną, biżuterię, zegarek i maszynę do szycia. Wartość skradzionych przedmiotów wyceniona został na kwotę niemal 1000 złotych - mówi asp. Piotr Mucha z KPP w Radzyniu Podlaskim. Mężczyzna, jak tłumaczył policji, okradał rodzinę, by spłacić swoje długi zaciągnięte wśród kolegów.

20-latek usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. Jak się okazało, to nie pierwszy wybryk mężczyzny. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kradzież zagrożona jest kara do 5 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Anonim 25.02.2021 13:35
Masakra.. Rozumiem, że w życiu są trudne sytuacje, ale z każdej sytuacji można znaleźć wyjście. Zwłaszcza, że są teraz dużo sensownych windykatorów, jak na przykład kruk, które podają rękę pomocy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama