W minionym tygodniu do bialskiej komendy zgłosił się mieszkaniec miasta, który padł ofiarą oszustów. Było to już kolejne zgłoszenie bialczanina. Podczas pierwszego zawiadomienia z początku marca bieżącego roku mężczyzna oświadczył, że w wyniku działalności oszustów stracił ponad 50 tysięcy złotych. - Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że zainteresowany był inwestowaniem między innymi w kryptowalutę. W sieci znalazł platformę, za pomocą której miał inwestować pieniądze w ten właśnie sposób. Tak również pokrzywdzony podał swoje dane kontaktowe. Po tym zadzwonił do niego nieznany mężczyzna twierdząc, że będzie jego doradcą inwestycyjnym. Niestety działając za namową fałszywego doradcy pokrzywdzony zainstalował na swoim komputerze program do zdalnego sterowania. Miał on służyć sprawdzeniu przez doradcę dostępnych środków oraz pomocy w inwestowaniu na platformie. W czasie rzekomych inwestycji, z pokrzywdzonym kontaktowały się różne osoby, które realizowały operacje na jego koncie. W efekcie działalności sprawców mężczyzna stracił całą zainwestowaną kwotę - informuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy KMP w Białej Podlaskiej.
W ubiegłym tygodniu sprawcy po raz kolejny skontaktowali się z pokrzywdzonym twierdząc, że chcą przekazać mu zainwestowaną gotówkę. Niezbędne było jednak podanie szczegółowych danych w tym między innymi numerów karty. Mężczyzna obawiając się oszustwa postanowił zablokować konto. Niestety otrzymany przez niego nowy pakiet aktywacyjny wpadł w ręce oszustów i posłużył im do wzięcia około 50 tysięcy kredytu oraz wypłatę tych środków. Pokrzywdzony widział wykonywane operacje, jednak nie mógł w żaden sposób ich przerwać. Tylko dzięki natychmiastowemu działaniu policjantów pieniądze te zostały odzyskane.
- Apelujemy o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z osobami proponującymi świadczenie usług finansowych. Wszelkie portale, giełdy służące do inwestowania należy dokładnie zweryfikować. Transakcje wykonujmy osobiście, nie przekazując haseł czy loginów do swoich kont. Jeżeli osoba podająca się za pracownika banku czy przedstawiciela firmy finansowej prosi o zainstalowanie programu służącego do zdalnej obsługi komputera czy wpisania danych konta należy się rozłączyć. Tylko zachowując czujność możemy uchronić się przed utratą swoich oszczędności - dodaje rzeczniczka policji.
Napisz komentarz
Komentarze