Victoria Żmudź - Huragan Międzyrzec Podlaski 1:4 (0:3)
Bramki: 0:1 Alan Olszewski 2 z karnego, 0:2 Mateusz Panasiuk 30, 0:3 Paweł Radziszewski 32, 1:3 Ezana Kahsay 67, 1:4 Oskar Siwek 87.
Huragan: Kozaczyński – Mirończuk, Grochowski (90+2 Kania), Olszewski, Panasiuk, Waniowski (51 Weręgowski), Czumer, Korgol (90 Góralski), Korolczuk, Radziszewski, Siwek.
Zespół z Międzyrzeca Podlaskiego odniósł pierwsze zwycięstwo w grupie mistrzowskiej. Zaczęło się świetnie, bo już w 2 minucie było 0:1 po wykorzystanym rzucie karnym przez Alana Olszewskiego (faulowany był Oskar Siwek). Potem do przerwy trafili jeszcze Mateusz Panasiuk i Paweł Radziszewski. Po zmianie stron bramkę dla miejscowych zdobył reprezentant Erytrei Ezana Kahsay, ale złudzeń miejscowych pozbawił Siwek. – Nastawiliśmy się na proste granie w defensywie, poszliśmy w stronę pragmatyzmu i odnieśliśmy pewne zwycięstwo – między innymi tak o meczu mówił Damian Panek, trener Huraganu.
Granit Bychawa - Lutnia Piszczac 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Sebastian Sprawka 35, 1:1 Bartłomiej Tkaczuk 75.
Lutnia: Płodowski – Kacik, Warda, Szabat, Olszewski, Magier, Goździołko, Tabalov (90+2 Pikor), Korol (90 Mikocewicz), Artymiuk, Hołownia (70 Tkaczuk).
Do przerwy prowadzili gospodarze, ale po zmianie stron wyrównał po uderzeniu z rzutu wolnego wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Bartłomiej Tkaczuk. – Graliśmy na ciężkim terenie, rywal postawił nam trudne warunki – komentuje Mateusz Kacik, jeden z zawodników Lutni.
Więcej w najbliższym, papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia.
Napisz komentarz
Komentarze