Gospodarze pokonali nasz zespół 1:0, po bramce w 63 minucie Damiana Łanuchy, który trafił z pola karnego. Trzeba przyznać, że to Wisłoka dyktowała w tym spotkaniu warunki gry i miała jeszcze kilka bardzo dobrych okazji do strzelenia bramek. W zespole z Białej Podlaskiej bramkarza rywali próbowali pokonać m. in. Maciej Wojczuk i Gabriel Mierzwiński. Goście kończyli spotkanie w dziesiątkę, gdy w 86 minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Tomasz Nieścieruk.
Więcej w najbliższym, papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia.
Napisz komentarz
Komentarze