O zdemolowaniu lokalu 28 maja powiadomił policję jego właściciel. Z jego relacji wynikało, że dokonał tego 25-letni najemca, który zamieszkiwał tam od około roku. Jednak z uwagi na częste skargi sąsiadów związane z zakłócaniem spokoju i ciszy nocnej, poszkodowany wypowiedział mu umowę.
Po wejściu do środka właściciel nie mógł uwierzyć, że można było tak zniszczyć cudzą własność. Powyrywane gniazdka i połamane szafki czy łóżko było nieprzyjemnym widokiem. To jednak nie było wszystko.
- Jednak wgłębienia w ścianach oraz dziury w drzwiach lodówki okazały się zaskoczeniem tym większym, że podczas dalszego sprzątania odnalazł metalowe kulki jako naboje z broni pneumatycznej - relacjonuje podinspektor Beata Miszczuk, zastępująca oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Sprawca tego czynu nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania stwierdzając tylko, że „tak wyszło”. O dalszym jego losie zadecyduje sąd. Uszkodzenie mienia zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze