Wisła Puławy – Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski 1:1 (0:0), rzuty karne: 3:4.
Bramki: 1:0 Bartłomiej Bartosiak 80, 1:1 Piotr Kuźma 88.
Orlęta: Rojek – Czaljadka (65 Kleber), Chyła, Myszka, Nowosadko (82 Siudaj), Wiatrak, Kamiński, Albertin, Filipowicz (70 Kołtunowicz), Rycaj, Maj (46 Kuźma).
Wisła: Owczarzak - Cheba, Cyfert, Pielach, Kuban, Wiech (75 K. Puton), Kondracki (46 W. Puton), Kacprzycki, Ednilson, Bartosiak (82 Zając), Paluchowski.
Żółte kartki: Kamiński, Rycaj, trener Raczyński (Orlęta). Sędziował: A. Nestorowicz z Międzyrzeca Podlaskiego.
W starciu trzecioligowców w Puławach faworytem była miejscowa Wisła, która zapewniła już sobie awans do drugiej ligi. Choć gospodarze mieli więcej szans na zdobycie bramek (m. in. Bartłomiej Bartosiak, Łukasz Kacprzycki, Ednilson, Adrian Paluchowski czy Krystian Puton), to długo nie byli w stanie wyprowadzić w pole skutecznie grających w defensywie gości, którzy starali się także odgryzać rywalom, strzelali na bramkę Wisły m. in. Karol Rycaj czy Kacper Wiatrak. Na prowadzenie puławianie wyszli dopiero w 80 minucie, gdy z rzutu wolnego do siatki trafił Bartosiak. Radzynianie jednak walczyli do końca i zdołali doprowadzić do wyrównania po trafieniu z pola karnego Piotra Kuźmy w 88 minucie. W regulaminowym czasie było 1:1 i do rozstrzygnięcia spotkania potrzebne były rzuty karne.
W rzutach karnych nie brakowało emocji, „jedenastek” nie wykorzystali w Wiśle Kacprzycki i K. Puton oraz Norbert Myszka i Mateusz Chyła w Orlętach. W decydującej jak się okazało kolejce pomylił się Ednilson, trafił za to Kuźma i do finału awansowała drużyna z Radzynia Podlaskiego.
Finał wojewódzkiego Pucharu Polski zaplanowany został 16 czerwca o godzinie 17.30. Orlęta, podobnie jak w ubiegłym roku, zagrają z trzecioligową Chełmianką Chełm, która w półfinale pokonała na wyjeździe czwartoligową Tomasovię Tomaszów Lubelski 2:1. Finałowe spotkanie rozegrane zostanie na stadionie w Radzyniu Podlaskim.
Napisz komentarz
Komentarze