Trwają piłkarskie mistrzostwa Europy, który zespół zrobił na panu największe wrażenie w pierwszych dniach „Euro”?
- Nie oglądałem wszystkich meczów w całości, byłem na wyjeździe, odpoczywałem w Białowieży. Ale Włosi byli dla mnie na razie poza konkurencją. Wydawało się, że Turcy im się postawią, ale Turków nie było praktycznie na boisku, Włosi przeważali cały mecz (...)
Zatrzymanie akcji serca u Duńczyka Christiana Eriksena w trakcie meczu z Finlandią, jego reanimacja na boisku, wstrząsnęła chyba wszystkimi.
- My trochę zapomnieliśmy o tym, że w przeciągu ostatnich kilku czy kilkunastu lat zmarło kilku bardzo znanych sportowców, wydawało się, że otoczonych znakomitą opieką lekarską. Tak było też z naszym kolarzem Joachimem Halupczokiem czy naszą lekkoatletką Kamilą Skolimowską. Na szczęście Eriksen czuje się lepiej i to jest najważniejsze, wszyscy życzymy mu powrotu do zdrowia (...)
Rozmawiamy jeszcze przed pierwszym meczem Polaków w mistrzostwach Europy, ze Słowacją. Na co według pana stać naszą reprezentację na Euro?
- Powiem może coś niepopularnego, może źle to zabrzmi, bo na przykład Janek Tomaszewski opowiada, że mamy cudownych piłkarzy, tylko trzeba trenera, który ułoży odpowiednio „klocki” w reprezentacji i wtedy ona może zajść daleko. Ja uważam, że nasza reprezentacja jest przeciętna. Wyglądamy nieźle w bramce, ja stawiałbym zresztą w niej na Fabiańskiego, który jest solidny, gra równo, dobrze spisuje się w lidze angielskiej (...)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia.
Napisz komentarz
Komentarze