17 lipca dwóch chłopców jechało rowerami przez las. Usłyszeli skowyt psa.
– Poszli za dochodzącymi odgłosami na teren wyrobiska. Znaleźli miejsce, gdzie była świeżo zruszona ziemia, spod której wystawał worek. Gdy wyciągnęli folię, z worka wydostał się pies – informuje Piotr Woszczak, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
– O znalezisku poinformowana została policja. Na miejsce przybył też weterynarz i przedstawiciele stowarzyszenia „Empatyczni” z Radzynia Podlaskiego. Pies, który żył, w momencie wydobycia go z worka przysypanego ziemią, miał obrażenia głowy, był bardzo słaby. Jednak temu zwierzęciu można było pomóc. Drugiego czworonoga, którego znaleziono w tym samym dole spotkał gorszy los, bo zwierzę już nie żyło. - Zwłoki były już w zaawansowanym stopniu rozkładu – przyznaje Piotr Woszczak. (...)
Wesprzeć leczenie Krecika można natomiast poprzez zbiórkę na www.ratujemyzwierzaki.pl/skatowanykrecik.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 27 lipca
Napisz komentarz
Komentarze