Srebro w wyścigu wioślarskich czwórek podwójnych wywalczyły: Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann. W olimpijskim finale w Japonii dały się prześcignąć tylko Chinkom, które w decydującym biegu tej dyscypliny nie miały sobie równych. Wyścig zakończyły z dużą przewagą – aż 6 sekund - nad konkurentkami.
Finałowy występ był istną grą nerwów. Przez większość trasy Polki zajmowały trzecią pozycję. Wyprzedzały je Niemki, ale na 500 metrów przed metą nasza załoga nagle przyśpieszyła. Stopniowo wyprzedzała konkurencję i Polki metę przekroczyły drugie, a niemiecki zespół dał się wyprzedzić także załodze z Australii. Nieznacznie gorzej poszło męskiej czwórce podwójnej, która swój finałowy wyścig zakończyła na czwartej pozycji. Do podium załodze zabrało zaledwie 0,3 sekundy.
Nadzieje poległy
Wioślarskie srebro to na razie jedyny medal dla Polski, chociaż przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich w Tokio fachowcy przewidywali, że na tym etapie naszym sportowcom będzie szło znacznie lepiej. Niestety swój pierwszy mecz przegrała tenisistka, Iga Świątek. Tak samo poszło Hubertowi Hurkaczowi. Duże nadzieje były wiązane z 3-osobową drużyną naszych koszykarzy. Wskazywani byli nawet jako potencjalni mistrzowie olimpijscy. Niestety przegrali pięć meczów grupowych i odpadli z turnieju. Na osiem drużyn Polska zajęła w tej fazie przedostatnią pozycję.
Reklama
Pierwszy polski medal na Igrzyskach. Jak radzą sobie nasi sportowcy?
Na koncie polskiej reprezentacji olimpijskiej jest już jeden medal. Niestety rodzimi faworyci tych igrzysk na razie zawodzą.
- 28.07.2021 14:00
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze