To już piąta edycja misji realizowanej przez Polaków od 2016 roku na macedońskiej granicy. – Praktycznie co miesiąc wyjeżdża nowa ekipa. Są to specjaliści z ochrony granicy zielonej, którzy mają doświadczenie w obsługiwaniu różnego rodzaju sprzętu wykorzystywanego podczas takiej służby. Polska straż graniczna jest bardzo ceniona przez służby macedońskie, greckie i włoskie, bo tam również jeździmy na misje – mówi Dariusz Sienicki, rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Co ciekawe, funkcjonariusze chronią granicę Macedonii, ale na kierunku od Grecji, czyli kraju unijnego. Ma to związek z obecnym kryzysem migracyjnym. Bowiem właśnie do krajów południa Europy, leżących na granicy Unii, trafia najwięcej osób ubiegających się o ochronę.
Zgodnie z Konwencją Dublińską, imigrant starający się o azyl zobowiązany jest do zarejestrowania się w pierwszym państwie Unii, do którego trafia. Jednak w związku z przeciążeniem administracji włoskiej i greckiej, obydwa państwa nie egzekwują od imigrantów tych zobowiązań, co skutkuje ich niekontrolowaną wędrówką w głąb Europy. Macedonia wprowadziła ograniczenia na swych granicach, tzw. dzienne limity, przez co koczujący na granicy imigranci podejmują próby nielegalnego przekraczania jej, a nawet forsowania.
Policja Republiki Macedonii zwróciła się do Straży Granicznej o udzielenie wsparcia. – W ramach misji funkcjonariusze SG będą wspierać macedońską policję w opanowaniu napływu imigrantów, m.in. poprzez realizację czynności związanych z rejestracją wniosków o ochronę międzynarodową, badanie autentyczności dokumentów, a także zapobieganie nielegalnemu przekroczeniu granicy poza przejściami granicznymi – dodaje Sienicki.
Zgodnie z protokołem w sprawie wspólnej operacji, 30 funkcjonariuszy SG wyposażonych w broń służbową z amunicją, podstawowe środki przymusu bezpośredniego i inny specjalistyczny przenośny sprzęt do ochrony granicy oraz pojazdy służbowe Straży Granicznej, będzie przebywało na misji w Macedonii od 1 do 31 maja.
(sb)
Napisz komentarz
Komentarze