Jak dowiedziało się "Słowo", śledztwo dotyczące rozprzestrzeniania afrykańskiego pomoru świń w powiatach bialskim i łosickim nadal trwa. Przejęła je od Prokurator Rejonowych w Białej Podlaskiej oraz Siedlcach i od końca sierpnia 2016 roku prowadzi Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Nic nie wiadomo, aby prokuratura stwierdziła, że hodowcy są odpowiedzialni za to, że w ich gospodarstwach wybuchło ognisko.
Tymczasem pięciu rolników z gmin Janów Podlaski i Leśna Podlaska, właścicieli hodowli zlikwidowanych po wykryciu ogniska, nie dostało pieniędzy za wybite świnie. Dwa ogniska wystąpiły w powiecie łosickim, w gminie Stara Kornica. I tam hodowcy odszkodowanie dostali.
Więcej na ten temat w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia nr 20.
Beata Malczuk
Napisz komentarz
Komentarze