- W ubiegłym tygodniu do bialskiej komendy zgłosił się mieszkaniec miasta. Z jego relacji wynikało, że nieznany sprawca przywłaszczył zagubione przez niego pieniądze. Pokrzywdzony dodał, że wypłacił z bankomatu gotówkę, którą włożył do portfela. Niestety, gdy wsiadał do auta ten prawdopodobnie wypadł mu z kieszeni. Kiedy mężczyzna zorientował się co się stało, natychmiast wrócił w miejsce, gdzie zaparkował auto. Tam znalazł portfel, jednak w środku nie było już pieniędzy. Pozostały natomiast dokumenty należące do zgłaszającego. Wówczas całą sprawę postanowił zgłosić organom ścigania. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonego na kwotę ponad 2 tysięcy złotych – przekazuje oficer prasowa komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Dodaje, że sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy. Z ustaleń policjantów wynikało, że „amator cudzego mienia” zabrał leżący na ulicy portfel. Po chwili wrócił na miejsce odrzucając go. Funkcjonariusze ustalili personalia mężczyzny podejrzewanego o udział w zdarzeniu. Okazało się, że jest to 26-letni mieszkaniec gminy Zalesie, pracujący nieopodal miejsca zdarzenia. Mężczyzna zatrzymany - został do wyjaśnienia. W trakcie czynności funkcjonariusze odzyskali również cześć skradzionej gotówki.
- Mężczyzna usłyszał już zarzut i przyznał się do winy. Na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zabezpieczyli od 26-latka tysiąc złotych. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełniony czyn grozi kara do roku pozbawienia wolności – informuje oficer prasowa.
Napisz komentarz
Komentarze