W minioną niedzielę dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące uszkodzenia zaparkowanego przy ulicy Terebelskiej samochodu osobowego marki BMW. Z relacji zgłaszającej wynikało, że zaparkowany samochód pozostawiła dzień wcześniej. Następnego dnia zauważyła, że nieznany sprawca uszkodził tylną szybę jej auta. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzoną na kwotę około 1,5 tysiąca złotych.
- Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy. Wandal niedługo cieszył się bezkarnością. Funkcjonariusze ustalili, personalia mężczyzny podejrzanego o udział w sprawie. Okazało się, że to 33-latek z Białej Podlaskiej mieszkający obecnie za granicą. Mężczyzna przyjechał odwiedzić swoją rodzinę. 33-latek zatrzymany został do wyjaśnienia. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami przyznał, że uderzył pięścią w szybę przypadkowego auta. Swoje zachowanie tłumaczył wypitym alkoholem oraz zdenerwowaniem. Mężczyzna usłyszał już zarzut i przyznał się do winy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności - przekazuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Napisz komentarz
Komentarze