"Chemiczna szafa" to inicjatywa Stowarzyszenia Elementum. Szafa stanęła obok świetnie sprawdzającej się od kilku miesięcy społecznej lodówki.
– Któregoś razu oprócz żywności ktoś przy lodówce zostawił mydło, które nie było uszkodzone. Od niego wszystko się zaczęło, bo wspólnie z dziewczynami z naszego stowarzyszenia stwierdziłyśmy zgodnie, że skoro ktoś zostawił jedno mydło, być może tych niepotrzebnych środków czystości pojawi się więcej. Dało nam to do myślenia, że być może takie rzeczy trafiają często po prostu do śmietnika. Postanowiłyśmy więc zorganizować miejsce, w którym ludzie mogliby takie rzeczy zostawiać, by przydały się jeszcze komuś – opowiada Justyna Telega-Tusz, prezes Stowarzyszenia Elementum.
Projekt przeszedł szybko z fazy pomysłu do realizacji. – Dzięki zaprzyjaźnionej duszy udało nam się pozyskać odpowiednią szafkę z likwidowanego w Międzyrzecu „Tesco”. Szafka jest odpowiednio zabezpieczona. Można w niej zostawiać np. perfumy, mydła, inne środki czystości, ale pamiętając o tym, żeby nie były żrące czy łatwopalne – podkreśla prezeska.
Do tego należy również zadbać o to, by kosmetyki czy inna chemia miały ważny termin przydatności oraz żeby nie były używane. Być może w naszych domach zalegają np. nietrafione prezenty, nadmiar opakowań proszku do prania czy inne zakupowe pomyłki, którymi możemy się podzielić z potrzebującymi.
W pomyśle ważnym aspektem jest również idea „zero waste”, według której marnujemy jak najmniej i nie generujemy śmieci właśnie m.in. poprzez nadmierne zakupy. Teraz więc w Międzyrzecu Podlaskim możemy teraz podzielić się zarówno jedzeniem, jak i kosmetykami czy środkami czystości z potrzebującymi.
Stowarzyszenie Elementum nie poprzestaje w działaniu i już zimą planuje warsztaty dla kobiet pod hasłem „Silna ponad czasem”. O tej inicjatywie będziemy jeszcze z pewnością informować.
Napisz komentarz
Komentarze