Minionej doby Straż Graniczna odnotowała trzy próby siłowego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy. Największa grupa migrantów liczyła około 100 osób.
- We wtorek 23 listopada po 19.00, na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Dubiczach Cerkiewnych, grupa około 100 osób rozpoczęła szturm na naszą granicę. Cudzoziemcy rzucali kamieniami w kierunku posterunków Wojska Polskiego, następnie na zabezpieczenia graniczne rzucono specjalnie skonstruowaną platformę. Po niej migranci masowo, nielegalnie przekroczyli granicę. Całe zdarzenie nadzorowali i nagrywali białoruscy żołnierze. Cudzoziemcy, którzy przekroczyli granicę wbrew przepisom zostali zatrzymani i doprowadzeni do linii granicy państwa. Dwie osoby z tej grupy, obywatele Iraku zostali zabrani do szpitala - informuje mjr Katarzyna Zdanowicz, rzecznik prasowy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Do dwóch kolejnych zdarzeń doszło w okolicach Mielnika. Grupy około 30 i 40 osób, przy użyciu podestu rzuconego na ogrodzenie, sforsowały zabezpieczenia graniczne. - W kierunku polskich służb były rzucane petardy hukowe, kamienie oraz kawałki drewna. Jeden z żołnierzy został poszkodowany. W obu przypadkach wszystkie osoby, bezpośrednio po nielegalnym przekroczeniu granicy, zostały zatrzymane i doprowadzone do linii granicy państwa - dodaje rzeczniczka POSG.
Wczoraj tj.23.11 ok.19.00 grupa ponad 100 agresywnych cudzoziemców siłowo forsowała granicę????. W służby polskie rzucano kamieniami.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 24, 2021
Atak odbywał się pod nadzorem białoruskich służb.#zgranicy pic.twitter.com/vGwLO5MVvb
Napisz komentarz
Komentarze