Bialscy motocykliści po raz drugi zorganizowali akcję pod hasłem. „MotoMikołaje”. To inicjatywa, mająca na celu wsparcie w świątecznym okresie podopiecznych placówek opiekuńczo-wychowawczych w Maniach, Janowie Podlaskim, Szachach oraz Komarnie.
Parada mikołajów
Jak zgodnie podkreślają motocykliści, najważniejsze, by sprawić radość młodym ludziom, którzy już na starcie swojego życia nie mają łatwo. – Rok temu zorganizowaliśmy pierwszą taką akcję, z sukcesem, więc uznaliśmy, że należy to powtórzyć i kolejny raz wesprzeć dzieciaki z domów dziecka, by sprawić im trochę radości. W akcji udział może wziąć każdy, nie tylko motocykliści – mówił jeden z MotoMikołajów, Robert. – Zbieramy różne podarunki, w tym słodycze, gry, zabawki, środki czystości, kosmetyki. Pomóc może każdy, kto wyrazi taką chęć. Zdecydowaliśmy się zorganizować taką akcję, bo w wielu większych miastach coś takiego funkcjonuje od dawna, dlatego rok temu zapoczątkowaliśmy „MotoMikołaje” w Białej Podlaskiej i mamy nadzieję kontynuować je również w przyszłości – dodała z kolei motocyklistka Justyna.
(...)
W miejscu zbiórki w niedzielne popołudnie, 5 grudnia, zaroiło się od motocyklistów i motocyklistek w charakterystycznych świątecznych strojach. Nie zabrakło więc mikołajów, mikołajek oraz elfów i śnieżynek, którzy równo o 12:00 wyruszyli na paradę ulicami miasta. Łącznie w akcji wzięło udział kilkudziesięciu bialskich motocyklistów.
By dać radość
W tym roku do motocyklistów dołączyli również właściciele Kebab Baru, którzy już nieraz pokazali, że mają wielkie serca. – Mamy taki plan, by raz do roku zorganizować jakąś charytatywną akcję, by cieszyć się, że możemy komuś pomóc. Gdy tylko usłyszeliśmy o akcji motocyklistów, postanowiliśmy się do nich zgłosić i dołączyć do tej fajnej inicjatywy. Dogadaliśmy się z chłopakami i cały dochód z dzisiejszego dnia przekazujemy na rzecz okolicznych domów dziecka. Uśmiech dzieci i ich radość, są dla nas najważniejsze. A to, że możemy przekazać cały utarg na sprawienie im przyjemności i spełnienie choć kilku ich potrzeb, jest dla mnie najlepszych mikołajkowym prezentem – opowiadała Ewelina Krekora właścicielka punktu gastronomicznego. Przypomnijmy, że w zeszłym roku właściciele Kebab Baru wsparli zbiórki na rzecz Szymonka Kulawczuka oraz Stowarzyszenia „Wspólny Świat”.
(...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 7 grudnia
Napisz komentarz
Komentarze