Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 08:52
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Sąd za wybryk pod pomnikiem

Miejski monitoring w maju zarejestrował, jak przechodzień kopnął w znicze ustawione pod pomnikiem Marii i Lecha Kaczyńskich. Sprawca trafił w ręce policji. Nie wiadomo, czy młody mężczyzna zrobił to dla żartu, czy po prostu był nietrzeźwy. Za swój wybryk odpowie jednak przed sądem, bo już usłyszał zarzut zakłócania porządku publicznego.
Sąd za wybryk pod pomnikiem

Zapis z miejskiego monitoringu, na którym widać wyczyn 28-letniego mieszkańca gminy Biała Podlaska, został przekazany policji przez Straż Miejską. To operator miejskiego monitoringu na jednej z kamer wypatrzył niepokojące zachowanie młodego mężczyzny. Na nagraniu z połowy maja widać, że 28-latek ubrany w bluzę z kapturem początkowo dosyć spokojnie przemierzał skwer przy placu Wojska Polskiego. W pewnym momencie, przechodząc obok pomnika pary prezydenckiej, kopnął w ustawione tam znicze.

Prawie trzy tygodnie zajęło funkcjonariuszom ustalenie sprawcy wybryku. – W momencie, kiedy Straż Miejska przekazała nam nagranie, zostały wszczęte czynności wyjaśniające. W wyniku tych działań funkcjonariusze wydziału prewencji ustalili personalia mężczyzny zarejestrowanego przez miejski monitoring. Okazał się nim 28-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska. 6 czerwca przedstawiony mu został zarzut zakłócenia porządku publicznego – informuje Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik prasowy bialskiej Komendy Miejskiej Policji.

Pomnik jeszcze przed majową uroczystością odsłonięcia, w której uczestniczył prezes PiS Jarosław Kaczyński, przez pewien czas znajdował się pod szczególna ochroną. Dywagowano nawet, czy nakrycie go blaszanym parawanem i stały dozór skweru przez patrol strażników miejskich zastosowano w związku z obawą przed tym, że ktoś chciałby monument zniszczyć. Wtedy zarówno przedstawiciele Społecznego Komitetu Budowy Pomnika, jak i władze miasta wyjaśniały, że związane to było z ostatnimi pracami w rewitalizowanym parku.

Sądząc po komentarzu, jakiego w sprawie majowego incydentu przy pomniku udzielił nam rzecznik prasowy prezydenta miasta, magistrat większego znaczenia temu zdarzeniu nie przypisuje. – Jest to wykroczenie. Sprawą zajmuje się policja. Nie naszym zadaniem jest komentowanie każdego wybryku chuligańskiego w mieście – mówi Michał Trantau, rzecznik prasowy prezydenta miasta.

Dodaje, że procedury zastosowane przez Straż Miejską w przypadku incydentu pod pomnikiem pary prezydenckiej nie różniły się od standardowo stosowanych przy każdorazowym ujawnieniu przez operatorów miejskich kamer przypadków zakłócania porządku publicznego.

Więcej na ten temat czytaj w papierowym lub elektronicznym "Słowie" nr 24.

Monika Pawluk


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ergerg 19.06.2017 14:30
no tak samochody obijają na parkingach pod okiem monitoringu policja mówi nie da się znaleźć przestępcy , telefon skradziony nie da się znaleźć ale córce Tuska dało się znaleźć .bank okradziony nie dało się znaleść a tutaj patrzcie jak i prezes przyciśnie poinformowany przez lokalnych ziomków to i policja super pracuje no ino jak CSI new york :D skoro prywatny pomnik bo sponsorzy z prywatnej kasy wylożyli to dlaczego prywatna ochrona nie była???tylko z państwowej kasy?

Stefan 18.06.2017 15:32
tak pilnują pomnika a malarza który oczernia na ścianach budynków jednego z mieszkańców nie mogą nakryć !!!

Jot57 13.06.2017 17:17
Taki kochany, że trzeba go przez 24 godz. pilnować

KASIA 13.06.2017 15:57
JAK ON MÓGŁ NARUSZYĆ TAKĄ ŚWIĘTOŚĆ....A MILICJA CZEKA NA NAGRODĘ...?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama