Informację o kierowcy osobowego renaulta, który wykonuje niebezpieczne manewry na drodze międzyrzecka policja otrzymała w niedzielę przed godziną 16.00 od innego uczestnika ruchu. Auto zjeżdżało na pobocze oraz przeciwległy pas ruchu. Kierujący na chwilę zatrzymał się również na środki jezdni, po czym dalej kontynuował jazdę. Na miejsce natychmiast skierowani zostali mundurowi, którzy w Maniach zatrzymali auto do kontroli.
- Za kierownicą osobówki siedział 47-letni mieszkaniec gminy Huszlew. Potwierdziły się też przypuszczenia zgłaszającego, gdyż podróżujący renaultem mężczyzna był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało 3 promile alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo na koncie "amatora jazdy na podwójnym gazie” figuruje zakaz kierowania pojazdami. Teraz odpowie za to przed sądem - mówi kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, z bialskiej KMP.
Funkcjonariusze kierują słowa uznania dla obywatelskiej postawy zgłaszającego. Nietrudno byłoby sobie wyobrazić, co mogłoby się stać, gdyby ten kierowca dalej mógł kontynuować jazdę w tym stanie. - Na szczęście są wśród nas osoby, które nie są obojętne wobec łamiących prawo ludzi. Taka obywatelska postawa powinna być przykładem dla innych, bo właśnie w ten sposób, razem dbamy o wspólne bezpieczeństwo - dodaje Salczyńska-Pyrchla.
Kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat pozbawienia wolności. Do tego sąd orzeka środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat, przy czym minimalny okres to 3 lata. Pijani kierowcy muszą się też liczyć z konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł w przypadku osoby, która po raz pierwszy dopuszcza się takiego czynu. Jeśli chodzi o recydywistów, to świadczenie pieniężne jest nie mniejsze niż 10 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze