- Na pewno przygotowując się do tego spotkania zdawaliśmy sobie sprawę z jak ciężkim i trudnym rywalem przyjdzie nam się zmierzyć – mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Podhala, Szymon Grabowski. - To nie jest takie czcze gadanie i rzucane słowa na wiatr, bo wyniki Podlasia pokazywały, że ten zespół naprawdę wszedł dobrze w nowy rok, nie przegrał meczu i wygrywał z potentatami jak Stalowa Wola na wyjeździe. Wiedzieliśmy, że będzie chciał nam się postawić i przyjechał wygrać. Nasz plan na ten mecz był jasny, wykonywaliśmy go z różnym skutkiem, te nasze założenia, czyli ominięcie trójki agresywnych, wysokich, dobrze zbudowanych, mobilnych napastników Podlasia. Tutaj trener gości też zmienił trochę ustawienie personalne, bo liczyliśmy, że zagra Kamil Kocoł, jednak ta wspomniana trójka jeszcze lepiej fizycznie wyglądała z przodu i momentami mieliśmy problem w fazie przejścia z ataku do obrony. W sytuacji stuprocentowej nie zamknęliśmy sobie pierwszej połowy takim mocnym przytupem, Damian Lepiarz powinien trafić z pięciu metrów, stało się inaczej. Ciężko nam się grało, ale wiara i chęć zdobycia trzech punktów dała nam te trzy punkty, bo w pewnym momencie ludzie, którzy weszli do gry, łącznie z Julkiem Molisem, po wymuszonej zmianie za Wiktora Żołądzia (z powodu kontuzji gracza Podhala), dali nam jakość, utrzymanie przy piłce, akcje kombinacyjne. Cieszymy się, bo wiemy - jeszcze raz to powiem - z jakim przeciwnikiem graliśmy. Wzięliśmy też rewanż za tamtą rundę, gdy z Podlasiem w końcowych minutach straciliśmy zwycięstwo (było 1:1, bramkę wyrównującą dla Podlasia w meczu w Białej Podlaskiej zdobył w 86 minucie Krzysztof Salak).
Trener Podhala: - Ciężko nam się grało z Podlasiem
Po meczu trzecioligowych piłkarzy Podlasia Biała Podlaska z Podhalem w Nowym Targu, który bialczanie przegrali 0:1, z uznaniem o naszym zespole mówił trener rywali, Szymon Grabowski.
- 17.04.2022 20:01
Napisz komentarz
Komentarze