Śmieci zbierali głównie uczniowie Zespołu Placówek Oświatowych w Łomazach pod opieką szefa sztabu Elżbiety Derlukiewicz-Rusek oraz opiekunek: Izy Marczewskiej, Grażyny Skrzyńskiej, Danuty Michalczuk i Doroty Jeruzalskiej. Do uczniów dołączyło 2 dorosłych mieszkańców gminy. Wolontariusze spotkali się pod szkołą i podzielili się na grupy. Sprzątanie poboczy dróg i leśnych obrzeży zajęło im 3 godziny i zakończyło się wspólnym ogniskiem.
Lodówki i worki z ubraniami w lasach
– Nasz sztab Zielawa-Łomazy liczył 67 osób. Zostaliśmy wyposażeni w koszulki z logo akcji, rękawiczki i worki. Dostaliśmy duże wsparcie z Urzędu Gminy Łomazy, który zapewnił odbiór odpadów. Sprzątaliśmy teren podzieleni na 3 grupy: 2 wyszły z Łomaz, a 1 z Korczówki – opowiada Elżbieta Derlukiewicz-Rusek, nauczycielka biologii w łomaskiej szkole.
– Dla nas wszystkich była to lekcja w plenerze. Dzieci były zdziwione, że przy drogach i lasach jest dużo odpadów, że w lesie jest wyrzucona lodówka lub telewizor. Zastanawiały się, dlaczego ktoś wyrzuca do lasu takie odpady. Znaleźliśmy też szklane butelki, worki z ubraniami. Widać, że są osoby, które w dużych ilościach wywożą takie śmieci do lasu. Mówiliśmy dzieciom, że te odpady będą się rozkładać wiele lat – opowiada nauczycielka.
Czytaj też: Dubów: Radni oraz sołtys zmobilizowali ludzi i sprzątnęli swoją małą ojczyznę
Śmieci w rowach i na poboczach dróg
Z pomocą młodym wolontariuszom wyruszyła też mieszkanka Łomaz Katarzyna Hołownia. – W "Operacji Czysta Rzeka" wzięłam udział po raz pierwszy. Na zbiórkę przyszło dużo dzieci i młodzieży. Ruszyliśmy w dwóch dużych grupach. Ja byłam akurat w grupie idącej w stronę Studzianki, druga grupa poszła w stronę Kozłów. Zaczęliśmy sprzątać od samego wyjścia spod szkoły, pierwszy dłuższy przystanek był na ul. Budzyń, gdzie mieści się bazar. Obok jest dość głęboki rów, w którym była woda. Osoby które miały gumowce, weszły do wody i przerzucały butelki, puszki, folie, różne plastiki na brzeg. Reszta grupy śmieci zbierała do worków. Dzięki temu od razu były częściowo segregowane – opowiada mieszkanka Łomaz Katarzyna Hołownia.
– Kilka worków ze śmieciami zostawiliśmy na poboczu drogi. Jeszcze tego samego dnia zostały zabrane. Później grupa rozdzieliła się i część poszła dalej tą sama ulicą, a reszta w stronę cmentarza na ul. Brzeską. Spotkaliśmy się przy skrzyżowaniu i dalej poszliśmy w stronę Studzianki. Na poboczu było dość dużo śmieci, w przydrożnych rowach też – opowiada mieszkanka Łomaz i wyjaśnia, że największym znaleziskiem była opona.
Uprzątną koryto Zielawy
Trzecia grupa wolontariuszy sprzątała miejscowości Kozły i Korczówkę. Na zakończenie akcji na wszystkich sprzątających czekała niespodzianka. Łomaskie Stowarzyszenie Rozwoju przygotowało dla nich ognisko i grill z kiełbaskami na łomaskim stadionie. Nie zabrakło tez słodkości w postaci pączków i bułeczek z borówką.
Akcja "Operacja Czysta Rzeka" będzie kontynuowana. W sobotę, 30 kwietnia zostaną uprzątnięte m.in. okolice koryta Zielawy w Jusakach-Zarzece. W akcji wezmą też udział zuchy z Próbnej Gromady Zuchowej i harcerze z I Drużny Harcerskiej w Łomazach pod opieką drużynowej Agnieszki Garbatiuk.
Obejrzyj też galerię zdjęć: Operacja Czysta Rzeka Łomazy 2022
Czytaj też: Nielegalnie hodował dziki. To pierwszy przypadek od wielu lat
Napisz komentarz
Komentarze