W ubiegłym tygodniu na terespolski komisariat wpłynęło zawiadomienie o kradzieży. Do zdarzenia miało dojść na początku maja na terenie gminy Terespol. Podczas przeładunku towaru na placu firmy spedycyjnej skradziono elektryczne hulajnogi. Wyszło to na jaw, dopiero gdy odbiorca towaru odkrył puste opakowania po jednośladach. Wartość strat oszacowana została na 12 000 złotych. Z informacji uzyskanych od zgłaszającego kradzież wynikało, że podejrzanymi o ten czyn mogą być dwaj pracujący przy przeładunku mężczyźni.
Funkcjonariusze kryminalni z Terespola zdobyli personalia mężczyzn podejrzewanych o udział w kradzieży. Byli nimi 31 - letni mieszkaniec Terespola oraz 39-latek z gminy Zalesie. Z ustaleń policjantów wynikało, że jeden ze złodziei ukrył hulajnogi w kabinie wózka widłowego.
- Funkcjonariusze odzyskali całość skradzionego mienia. Zabezpieczony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyznom zarzutów. Obaj przyznali się do winy. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Na poczet przyszłych kar i grzywien funkcjonariusze zabezpieczyli gotówkę – tłumaczy oficer prasowy bialskiej policji, komisarz Barbara Salczyńska – Pyrchla.
Czytaj także: Ukradli produkty. Zabrali ze sobą też wózek sklepowy
Czytaj też: Świętował z przyjaciółką jej urodziny, a potem ją okradł
Napisz komentarz
Komentarze