Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – Broń Radom 1:3 (0:1), bramki: Maj – Nowak, Szymczak, Derlatka.
Orlęta: Lach - Czaljadka, Mnatsakanyan, Kamiński, K. Rycaj, Korolczuk, Kobiałka, Koszel, Skrzyński, Ozimek, Maj oraz Kaczyński, Grochowski, Obroślak, Kuźma, Sowisz, Duchnowski, Białek i dwóch zawodników testowanych.
W zespole gospodarzy pojawili się m. in. nowi, pozyskani ostatnio gracze: bramkarz Michał Lach, obrońca Adrian Duchnowski czy pomocnik Marcel Obroślak. Bramkę dla Orląt zdobył Arkadiusz Maj, który po podaniu Michała Kobiałki znalazł się sam przed bramkarzem Broni i nie zmarnował takiej okazji.
Przypomnijmy, że w kolejnym sezonie naszą drużynę poprowadzi ten sam sztab: trener Mikołaj Raczyński, asystent trenera Dawid Paczka, trener bramkarzy Robert Nowacki, trener przygotowania motorycznego Marianna Ulanicka-Raczyńska, kierownik drużyny Edward Pawlina. Pierwszy mecz w nowym sezonie w trzeciej lidze radzynianie rozegrają na wyjeździe 7 sierpnia o godzinie 15.30 z beniaminkiem, KS Wiązownica.
- Nie zagraliśmy w sparingu z Bronią w optymalnym składzie, a pomimo niekorzystnego wyniku nasza gra była całkiem niezła – mówi Mikołaj Raczyński, trener Orląt. – Rywale oddali trzy groźniejsze strzały na naszą bramkę i zdobyli trzy gole, szkoda, że tak się to potoczyło, bo zasłużyliśmy na więcej w tym spotkaniu. Z gry ofensywnej jestem zadowolony, potrafiliśmy zdominować mocny zespół, jakim jest Broń, który ma swoje ambicje, grają tam nieźli zawodnicy, w tym Kacper Pietrzyk, którego znam z czasów pracy w Olimpii Grudziądz. Brakowało nam nieco dokładności przy wykończeniu akcji, bramkarz gości też wyczyniał cuda. Dużo pracy czeka nas jeszcze, jeśli chodzi o grę w defensywie, brakowało nadal w naszym składzie zmagającego się z urazem Patryka Szymali, nie było też kontuzjowanego Jakuba Zająca. Do tego uraz złapał bramkarz Kacper Kołotyło, a inny nasz golkiper, Michał Lach, nabawił się urazu w sparingu z Bronią. Michał był sprawdzany wcześniej w Podlasiu Biała Podlaska, ale monitorowaliśmy sytuację i gdy pojawiła się taka możliwość, ściągnęliśmy go do siebie. Testowaliśmy jeszcze w sparingu dwóch zawodników, ale stoperowi już podziękowaliśmy, natomiast może przyjść do nas boczny obrońca, który dobrze się zaprezentował i możemy go wypożyczyć z jednego z pierwszoligowych klubów. Mam nadzieję, że nasi kontuzjowani gracze wykurują się już na nasz pierwszy mecz w nowym sezonie w trzeciej lidze, na wyjeździe z KS Wiązownica, ale niestety może być z tym różnie.
Napisz komentarz
Komentarze