Spotkanie z udziałem przedstawicieli klubów i sympatyków zespołów występujących w grupie 4 trzeciej ligi, poprowadził Dominik Pasternak z TVP Sport. Motywem przewodnim było pytanie „Czy ktoś zatrzyma Wieczystą Kraków?”. Wypowiadał się m. in. Łukasz Preiss, rzecznik klubu z Krakowa, którego właścicielem jest milioner Wojciech Kwiecień. Krakowski beniaminek będzie w nowym sezonie zdecydowanym faworytem do awansu do drugiej ligi w grupie 4 trzeciej ligi, w której rywalizują m. in. piłkarze Podlasia Biała Podlaska i Orląt Spomlek Radzyń Podlaski. Przypomnijmy, że w Wieczystej występują m. in. byli reprezentanci Polski, Sławomir Peszko czy Radosław Majewski, a zespół prowadzi były selekcjoner reprezentacji Polski, Franciszek Smuda. Przed tym sezonem do krakowskiej drużyny trafił m. in. Paweł Koncewicz-Żyłka, który ostatnio grał w radzyńskich Orlętach, i jak mówił Łukasz Preiss, zrobił dobre wrażenie podczas obozu przygotowawczego w Austrii. Piłkarze Wieczystej mieli okazję zmierzyć się też podczas obozu w meczach kontrolnych z takimi drużynami jak RCD Mallorca z hiszpańskiej La Ligi czy Salernitana z włoskiej Serie A, a w składzie Salernitany znalazł się m. in. Franck Ribery. Ostatnio klub z Krakowa ściągnął jeszcze Denysa Faworowa, Ukraińca, który grał w Zorii Ługańsk i jeszcze w poprzednim sezonie rywalizował w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy, grając m. in. przeciwko AS Roma. Nowymi zawodnikami Wieczystej zostali też m. in. Michał Mak czy Błażej Augustyn. Łukasz Preiss podkreślał, że w jego klubie mają świadomość swojej wartości, ale nikogo w trzeciej lidze nie lekceważą i że nikt nie wygrywa rozgrywek "na papierze".
Przypomnijmy, że z Wieczystą już w drugiej kolejce spotkań w w nowym sezonie zmierzy się Podlasie, przy sztucznym świetle 13 sierpnia na zmodernizowanym stadionie w Białej Podlaskiej, początek spotkania o godzinie 19.57. Najpierw jednak bialska drużyna na inaugurację sezonu zmierzy się w Chełmie z miejscową Chełmianką, 6 sierpnia o godzinie 17. Przed rozpoczęciem nowego sezonu przedstawiciel naszego klubu, Kamil Bartoszuk, był pytany podczas twitterowego spotkania m. in. o nowego trenera Podlasia, Artura Renkowskiego, 24-latka, którego zatrudnienie w roli pierwszego trenera naszego zespołu odbiło się szerokim echem w całym kraju. – Na pewno był moment, gdy ogłosiliśmy nowego trenera, że było o nas głośno w całej Polsce – mówił Kamil Bartoszuk. – Trener Renkowski przede wszystkim sam grał bardzo dobrze w piłkę, to wychowanek Jagielloni Białystok, od najmłodszych lat był tam szkolony. Udało mu się zagrać w sparingach pierwszej drużyny, razem z takimi zawodnikami jak m. in. Jacek Góralski. Ogólnie pracował u nas w akademii przez trzy lata, znamy się też prywatnie od pięciu lat, razem skończyliśmy na bialskim AWF kierunek „piłka nożna”. Trener Artur pracował u nas przy drużynach w Centralnej Lidze Juniorów, był asystentem byłego trenera Podlasia, Miłosza Storto. Artur to młody trener i powiedziałbym, że nowoczesny, z widzeniem piłki w stylu Nagelsmanna. Wiadomo, że to duże porównanie, ale na pewno jest młoda krew, świeża głowa i widać już ten pomysł na drużynę. Myślę, że z każdym kolejnym meczem będzie widać, że Podlasie ma swój styl, ma charakter i że nie jesteśmy taką zwykłą, szarą drużyną, tylko naprawdę z charakterem, i że jest potencjał na to, żeby walczyć ze wszystkimi w tej lidze. Transfery? Nie ukrywam, że za transfery w dużej mierze odpowiadam w klubie ja i postanowiliśmy, że w końcu w Podlasiu zaczniemy normalnie działać. Tworzymy fajny projekt, oddają nam też nowy stadion po czterech latach, więc postanowiliśmy, że zaczniemy działać tak, jak to wypada na takie miasto jak Biała Podlaska. Zaczęliśmy już wertować ten rynek transferowy od razu po zakończeniu ostatniego sezonu w trzeciej lidze. Jak już była pewność, że się utrzymamy, to już wtedy zaczęliśmy działać. Nie ukrywam, że trener Artur powiedział, jakich widziałby u nas nowych zawodników, na pewno niektórzy różnią się od tych, których chciał, ale uważam, że nawet pozyskaliśmy lepszych, bo na przykład jest taki Mateusz Podstolak, a nikomu nie przeszło nawet przez myśl, że możemy takiego zawodnika pozyskać. Fajnie, że jest Mateusz Podstolak czy Rafał Misztal, tak samo Brian Galach, też super zawodnik. Zrobiliśmy osiem fajnych transferów, do tego doszła zdolna młodzież od nas z akademii. Jeszcze ogłosimy prawdopodobnie dwa-trzy transfery. Myślę, że ta kadra jest ciekawa, jest szeroka, bo mamy w niej aż 27 zawodników, w tym 12 wychowanków. Myślę, że to będzie fajny projekt, czekamy na rozpoczęcie sezonu i na pierwszy mecz z Chełmianką w sobotę, zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądało w lidze. Nie chcemy tutaj górnolotnie mówić o tym, że mamy nie wiadomo jakie cele, na pewno naszym celem jest to, żeby być w tej pierwszej dziesiątce w tabeli, a jeśli będzie coś więcej, to będzie super. Ale też nie przedstawiamy tutaj nie wiadomo jakich oczekiwań przed trenerem, bo to jest tak naprawdę nowy projekt. Po rundzie już na pewno będziemy mądrzejsi, o co możemy walczyć. Wszystko zaczyna się można powiedzieć od nowa, wracamy do siebie do domu, na nasz stadion, po czterech latach. Mecz otwarcia w Białej Podlaskiej będzie z Wieczystą Kraków, przy światłach o godzinie 19.57, zapowiada się ciekawe widowisko. Między trenerem Smudą a trenerem Renkowskim jest pięćdziesiąt lat różnicy, patrzymy na to z uśmiechem, widać, że coraz więcej drużyn stawia na młodych trenerów, na nową myśl, nowy pomysł na granie, myślę, że fajnie będzie to wyglądać, trzymamy za naszego trenera kciuki, on ma moje, zarządu i wszystkich dookoła pełne wsparcie, trener wie, że może na nas liczyć. Co z licencją trenerską Artura Renkowskiego? Jeśli chodzi o licencję, to wszystko jest dogrywane, jesteśmy zresztą razem na kursie trenerskim „UEFA A”, który kończymy w tym roku, więc wszystko będzie tak jak należy i trener będzie mógł prowadzić zespół.
Podczas spotkania na Twitterze nie było przedstawiciela Orląt Spomlek Radzyń Podlaski, ale była mowa choćby o transferach w radzyńskiej drużynie, przypomniano m. in., że wrócił napastnik Arkadiusz Maj, ale odeszli z kolei podstawowi obrońcy, Mateusz Chyła i Norbert Myszka. Był na twitterowym spotkaniu za to przedstawiciel pierwszego rywala radzyńskiej drużyny w nowym sezonie, KS Wiązownica (ten mecz 7 sierpnia o godzinie 15.30 w Wiązownicy). Beniaminek z Podkarpacia wrócił do trzeciej ligi po roku nieobecności, do tej drużyny trafił ostatnio m. in. 18-letni napastnik Michał Musik ze Stali Rzeszów, którego menadżerem jest Mariusz Piekarski. Był też na twitterowym spotkaniu przedstawiciel Chełmianki, z którą zmierzy się na inaugurację sezonu Podlasie. Z chełmskiego zespołu odszedł napastnik z Erytrei, Ezana Kahsay, który został graczem Motor Lublin, dołączyli za to do Chełmianki m. in. obrońca z Ukrainy Władysław Bobrow, bramkarz Dominik Brzozowski z Polonii Bytom czy obrońca Oskar Szczodry z Unii Skierniewice.
Przypomnijmy, że pierwszy mecz w nowym sezonie na własnym stadionie Orlęta rozegrają z Unią Tarnów, 13 sierpnia o godzinie 17. Podczas twitterowego spotkania była mowa również o innych trzecioligowych zespołach z grupy 4, w tym o tym, że Kamil Kocoł, do niedawna czołowy zawodnik Podlasia Biała Podlaska, powinien być wzmocnieniem dla Avii Świdnik, do której trafił przed obecnym sezonem. Wśród zespołów, które mogą znaleźć się w czołówce tabeli, wymieniano oprócz Wieczystej Kraków także Avię, ŁKS Łagów czy Podhale Nowy Targ, być może do walki o czołowe lokaty według prowadzących spotkanie mogą włączyć się też Stal Stalowa Wola czy Wisłoka Dębica. Wszystko jednak zweryfikuje boisko.
W pierwszej kolejce nowego sezonu w grupie 4 trzeciej ligi (6-7 sierpnia) zagrają: Chełmianka Chełm - Podlasie Biała Podlaska, 6 sierpnia godzina 17, KS Wiązownica - Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski, 7 sierpnia godzina 15.30, Lublinianka - Wisła Sandomierz, Cracovia II - Stal Stalowa Wola, Unia Tarnów - Sokół Sieniawa, Wieczysta Kraków - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Wisłoka Dębica - ŁKS Łagów, Korona II Kielce -Podhale Nowy Targ, Avia Świdnik - Czarni Połaniec.
Napisz komentarz
Komentarze