Gmina Międzyrzec Podlaski, podobnie jak kilka innych samorządów z powiatu bialskiego, zdecydowała o ograniczeniu programu dożynek wyłącznie do nabożeństwa. Bo zwłaszcza na terenach, gdzie dotarł wirus afrykańskiego pomoru świń, rolnicy wielkich powodów do świętowania nie mają. Ale przy tej całej mało optymistycznej sytuacji panującej w polskim rolnictwie, podziękować za plony, pomodlić się o pomyślność zbiorów i gospodarstwa na przyszły rok oraz podzielić się dożynkowym chlebem trzeba.
Dlatego w kościele parafialnym w Dołdze pojawili się przedstawiciele wszystkich sołectw z gminy Międzyrzec Podlaski. Przynieśli ze sobą piękne wieńce dożynkowe. Nad wyplataniem okazałych konstrukcji wykonanych ze zbóż, kwiatów i owoców pracowali i kobiety, i mężczyźni. – Wyplatanie zajęło nam trzy dni. Oczywiście wcześniej trzeba było zebrać i odpowiednio zasuszyć materiały, z których przygotowywałyśmy wieniec – mówi Zofia Pasko, członkini Zespołu Śpiewaczego Echo z Przychód.
Grupa istnieje już ponad 30 lat. Panie uświetniają swoimi występami najważniejsze gminne uroczystości, biorą udział też w różnych przeglądach pieśni organizowanych w regionie. Zespołu nie mogło zabraknąć na gminnych dożynkach. – Święto plonów to jedna z najważniejszych uroczystości. To święto rolników i czas, żeby podziękować za plony. I choć w tym roku jest to skromniejsze święto, nie traci swojej rangi. Miejmy nadzieję, że wirus ASF nie będzie się już rozprzestrzeniał i uda się go zatrzymać – dodaje Pasko.
Uroczystość otworzył i powitał gości wójt gminy Międzyrzec Podlaski Krzysztof Adamowicz wraz ze starostami dożynek Katarzyną Golec i Kamilem Łukaszukiem z Puchacz. Po nabożeństwie mieszkańcy, samorządowcy i goście podzielili się chlebem. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zrezygnowano z dożynkowej zabawy i konkursów, które miały odbyć się w Puchaczach, miejscowości wybranej na gospodarza gminnego święta plonów.
Monika Pawluk
Napisz komentarz
Komentarze