Tym razem terytorialsi doskonalili umiejętności ze strzelectwa, taktyki, reagowania kryzysowego oraz działań ratowniczych.
Były to rutynowe szkolenia weekendowe lubelskich terytorialsów, realizowane w terenie, w stałych rejonach odpowiedzialności oraz na obiektach garnizonowych w Lublinie, Białej Podlaskiej i Dęblinie.
Celem tego typu szkoleń, poza podtrzymywaniem potencjału bojowego, jest budowa indywidualnych i zespołowych zdolności tzw. podwójnego zastosowania, czyli takich, które mogą być przydatne podczas konfliktu, ale też w czasie pokoju, czy kryzysu.
CZYTAJ TEŻ: Święto Wojska Polskiego: Wystrzelili salwę honorową
Na szkolenie rotacyjne, stawili się również w miniony weekend żołnierze z 23 Bialskiego Batalionu Lekkiej Piechoty, którzy pod czujnym okiem strażaków z OSP Jasionka, Milanów i Wierzchowiny Stare zapoznali się z procedurami postępowania podczas wypadków komunikacyjnych. Wykorzystując narzędzia hydrauliczne, ćwiczyli wykonywanie dostępu do osoby poszkodowanej, następnie stabilizację i udzielanie pierwszej pomocy rannemu. Ponadto wspólnie analizowali obowiązujące procedury akcji poszukiwawczych. Istotnym aspektem tego szkolenia była obustronna wymiana doświadczeń.
– Takie szkolenia w istotny sposób przyczyniają się do rozszerzania kompetencji żołnierzy w zakresie prowadzenia działań kryzysowych i ratowniczych. Zdolności do podjęcia działań pomocowych czynią bezpieczniejszymi lokalne społeczności. Kwalifikacje i zdolności podwójnego zastosowania są niezbędne w sytuacjach kryzysowych – podsumowuje ostatnie szkolenia dowódca lubelskich terytorialsów pułkownik Tadeusz Nastarowicz.
PRZECZYTAJ:
- To już pewne. W tym roku szkolnym uczniowie będą strzelać
- O zielone przystanki radni wnioskowali dwa lata. Miasto się nimi chwali
- Firma wycięła pomnik przyrody, ale żadnej kary nie będzie
- Pijana matka z 2-latkiem przyszła na komendę. Chciała się poskarżyć
- 3-latek wbiegł wprost pod samochód. Śmigłowiec zabrał go do szpitala
Napisz komentarz
Komentarze