W lipcu służby graniczne rozbiły cztery zorganizowane grupy przestępcze organizujące na wielką skalę przemyt papierosów z Białorusi do Polski. - Wykorzystywali do tego celu składy pociągów towarowych przekraczające granicę z Białorusi do Polski przez kolejowe przejście graniczne w Terespolu. Prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia przeciwko 38 osobom oskarżonym o kierowanie i udział w zorganizowanych grupach przestępczych trudniących się przemytem papierosów. Szacuje się, iż mogli wprowadzić na krajowy rynek nielegalne papierosy o wartości prawie 12 mln zł – informuje Izba Administracji Skarbowej w Lublinie.
To jak w pigułce pokazuje, jaki towar na wschodniej granicy wciąż jest głównym przedmiotem przemytu.
Papierosy wysypią się zewsząd
W lutym udaremniono przemyt 241 tys. paczek papierosów o wartości 4 mln zł. Towar ukryty był pociągu towarowym jadącym z Białorusi, pomiędzy nawozem rolniczym. To był jeden z większych przemytów papierosów wykrytych w ostatnich latach na terenie województwa.
Przez Koroszczyn natomiast wjeżdżała w maju ciężarówka, na pokładzie której celnicy znaleźli 89 tys. paczek papierosów o wartości rynkowej blisko 1,5 mln zł. Towar ukryty był w naczepie pojazdu ciężarowego – w podwójnej, specjalnie przerobionej przedniej ścianie. Więcej, bo około 106 tys. paczek papierosów we wrześniu znaleźli funkcjonariusze celni i SG w kontenerach wjeżdżających do Polski z Brześcia. - Kontrabanda ukryta była w kontenerach transportowanych pociągami towarowymi, przewożących legalne towary, m.in. torf i pustaki. Papierosy ukryte były w specjalnie przerobionych podłogach 7 kontenerów – przekazuje IAS. Ich wartość oszacowano na 1.7 mln zł.
Październik był pikiem, jeśli chodzi o duże trafienia służb granicznych w nielegalne transporty papierosów. W Małaszewiczach wykryto papierosy o wartości 1,6 mln zł w legalnym transporcie zapakowanym na kontenerach przewożonych z Chin do Niemiec. W workach z brykietem opałowyum „podróżowały” natomiast papierosy o wartości 1 mln zł. W Koroszczynie służby celne musiałuy przeszukać 2 tony brykietu, by wyłuskać nielegalny towar. Na tym nie koniec, bo jak się nie da drogą kolejową, to można spróbować na skróty.
W ramach akcji przemytniczych celnicy spotkali się i z takim modelem przemytu, gdzie papierosy przerzucane były przez płot drogi celnej w Koroszczynie. W październiku chociażby próba dotyczyła 60 tys. paczek papierosów o wartości ok. miliona złotych. W kwietniu w takim stylu próbowano przemycić papierosy do Polski, choć w mniejszej ilości. Wówczas przez ogrodzenie drogi celnej frunęły papierosy o warości 600 tys. zł. - Proceder uchwyciły kamery monitoringu – informują funkcjonariusze z IAS.
Skamieliny i niebezpieczny gaz
W podróż przez wschodnią granicę wysyłane są nie tylko papierosy. Zdarzają się ciekawsze transporty, jedne mniej, drugie bardziej niebezpieczne.
W lutym niecodzienne znalezisko celnicy z Terespola namierzyli w poduszkach przewożonych przez granice przez podróżnego. - Funkcjonariusze znaleźli 7 skamieniałych szczątków wymarłych morskich organizmów. Według ekspertyzy Państwowego Instytutu Geologicznego są to trylobity – wymarłe morskie stawonogi. Skamieniałości pochodzą najprawdopodobniej z okolic Petersburga w Rosji, ze skał ordowiku środkowego – informuje IAS.
W połowie roku celnicy mieli do czynienia z innego rodzaju przemytem. Przez Koroszczyn próbował przejechać pojazd z 19 tonami materiałów pochodzących z demontażu silników i samochodów. - Towar wysłany z Hiszpanii miał trafić do odbiorcy w Kirgistanie. Zgodnie z opinią Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Lublinie – zatrzymane towary to odpady, w tym odpady niebezpieczne objęte zakazem wywozu poza UE i kraje OECD – stwierdziła IAS.
Natomiast w czerwcu celnicy pracujący na przejściu granicznym w Terespolu udaremnili aż siedem prób przemytu niebezpiecznego gazu chłodniczego. – Łączna pojemność zabezpieczonych butli z gazem to 1450 litrów. Od 2017 r. czynnik R134a nie może być stosowany w nowych urządzeniach dopuszczanych do sprzedaży w państwach Unii Europejskiej – informują funkcjonariusze.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze