Podlasie Biała Podlaska - Jagiellonia Białystok 1:2 (1:1), bramka dla Podlasia: Pasek.
Podlasie: Aleksandrowicz – Pasek, P. Chazan, Melchior, Panasiuk, M. Chazan (83 Gmur), Adamski, Sawicki, Niedziela, Andrzejczuk (75 Chaciówka), Wnuk.
Sporo działo się w spotkaniu Podlasia z „Jagą”. Niestety, nasz zespół stracił pierwsze punkty w tym sezonie na swoim boisku, po wcześniejszych dwóch wygranych na własnym terenie.
W pierwszej połowie lepiej prezentował się zespół z Białej Podlaskiej, który miał kilka bardzo dobrych okazji do strzelenia bramek. W tym Adrian Wnuk, który minął już bramkarza rywali, ale zdecydował się jeszcze podawać do jednego z kolegów z zespołu i piłkę zdołał wybić obrońca Jagiellonii. Gol dla naszego zespołu padł po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, gdy piłkę wybił bramkarz gości i dopadł do niej Kacper Pasek, posyłając futbolówkę do siatki. Niestety, po błędzie defensywy Podlasia rywale wyrównali w końcówce pierwszej połowy, nasi dostali bramkę „do szatni”.
Po zmianie stron drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Pasek i nasz zespół musiał radzić sobie w osłabieniu. Przeciwnik zaczął dominować na boisku i zdołał strzelić drugą bramkę, po uderzeniu głową. Przyjezdni mieli też rzut karny, ale go nie wykorzystali, piłka trafiła w poprzeczkę. – W pierwszej połowie dominowaliśmy, zepchnęliśmy rywali do obrony, mieliśmy bardzo dobre okazje do strzelenia bramek – mówi drugi trener Podlasia, Grzegorz Adamski. – W drugiej połowie, po czerwonej kartce, musieliśmy zmienić ustawienie. W końcówce należał nam się rzut karny, Wiktor Chaciówka wygrał z obrońcą walkę o pozycję i został sfaulowany. Karny był ewidentny, sędzia miał już gwizdek w ustach, ale jednak nie odgwizdał ostatecznie „jedenastki” dla nas, co naprawdę trudno zrozumieć. W samej końcówce, już w doliczonym czasie gry, czerwoną kartkę zobaczył jeszcze Przemek Chazan, więc kończyliśmy mecz w dziewięciu.
Niepocieszony był po meczu również pierwszy trener naszego zespołu, Miłosz Storto. - W perspektywie całego meczu nie zasłużyliśmy na porażkę - ocenia starcie z Jagiellonią szkoleniowiec. – Szkoda tego spotkania, w którym było sporo nerwowości, sędziowie nie zawsze podejmowali zrozumiałe decyzje. W tej lidze Wisła Kraków i Legia Warszawa będą odstawały od reszty stawki, ale z każdym można zapunktować, w zasięgu były na pewno zarówno Jagiellonia, jak i Motor Lublin, z którym wcześniej przegraliśmy. Widzew Łódź jest w czołówce tabeli, a my z nim prowadziliśmy wyrównaną walkę. Teraz zagramy ze Stalą w Rzeszowie i mam nadzieję, że ten mecz zakończymy z pierwszą w tym sezonie wyjazdową zdobyczą punktową. Choć przeciwnik to naprawdę dobra drużyna, której wyniki nie odzwierciedlają prawdziwych możliwości. My jednak też nie jesteśmy na pewno chłopcami do bicia i chcemy to potwierdzić w Rzeszowie.
W innych meczach 6. kolejki CLJ U-17, grupa 1: Resovia - Escola Varsovia Warszawa 4:1, Cracovia - ŁKS Łódź 5:3, Hutnik Kraków - Wisła Płock 3:5, Widzew Łódź - Legia Warszawa 0:2, AKS SMS Łódź - Wisła Kraków 0:2, Korona Kielce - Polonia Warszawa 1:1. Mecz 18 września: Motor Lublin - Stal Rzeszów.
W następnej kolejce, 24-25 września: Stal Rzeszów - Podlasie Biała Podlaska, 25 września godzina 16, Wisła Kraków - Motor Lublin, Legia Warszawa - AKS SMS Łódź, Wisła Płock - Widzew Łódź, Korona Kielce - Hutnik Kraków, ŁKS Łódź - Polonia Warszawa, Escola Varsovia Warszawa - Cracovia, Jagiellonia Białystok - Resovia.
1. Legia Warszawa 6 18 26-6
2. Wisła Kraków 6 15 16-6
3. Jagiellonia Białystok 6 13 17-9
4. SMS Łódź 6 13 13-9
5. Widzew Łódź 6 13 12-10
6. Korona Kielce 6 13 16-9
7. Wisła Płock 6 11 21-17
8. Motor Lublin 5 9 10-8
9. ŁKS Łódź 6 7 12-18
10. Podlasie Biała Pdl. 6 6 8-13
11. Cracovia 6 6 12-20
12. Resovia 6 4 12-15
13. Polonia Warszawa 6 4 13-21
14. Stal Rzeszów 5 3 8-13
15. Escola Warszawa 6 1 7-16
16. Hutnik Kraków 6 0 6-19
Napisz komentarz
Komentarze