Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 05:11
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Chciał ukraść samochód razem z pasażerką auta

Za usiłowanie kradzieży samochodu odpowie 27-latek zatrzymany na gorącym uczynku. Z ustaleń policjantów wynika, że sprawca wsiadając do Volkswagena nie spodziewał się, że wewnątrz znajduje się pasażerka. Dodatkowo, przy „amatorze cudzego mienia” policjanci odnaleźli dokumenty należące do jednej z pobliskich firm. 27-latek podejrzany o te czyny usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Chciał ukraść samochód razem z pasażerką auta
Za usiłowanie kradzieży samochodu odpowie 27-latek zatrzymany na gorącym uczynku. Z ustaleń policjantów wynika, że sprawca wsiadając do Volkswagena nie spodziewał się, że wewnątrz znajduje się pasażerka

Autor: KMP Biała Podlaska

Do zdarzenia doszło na terenie jednej z bialskich stacji paliw. 12 października, po godzinie 14.00, dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące ujęcia mężczyzny, który usiłował ukraść osobowego Volkswagena. - Z relacji zgłaszającego wynikało, że chwilę przed zdarzeniem, wspólnie z rodziną, przyjechał odebrać paczkę. Kiedy on z synem podeszli do paczkomatu, w aucie pozostała żona. W pewnym momencie usłyszał, że kobieta wzywa pomocy. Kiedy podbiegł do samochodu zauważył uciekającego z niego młodego mężczyznę, który został ujęty przez świadków. Dodatkowo podczas ucieczki mężczyźnie wypadła reklamówka z dokumentami – przekazuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

SPRAWDŹ TEŻ: Straciła niemal 40 tys. zł, bo chciała pomóc zięciowi

Dodaje, że pokrzywdzona potwierdziła tę informację. - Początkowo była przekonana, że chłopak pomylił samochody. Jednak kiedy widząc siedzącą obok kobietę nadal próbował uruchomić auto, uniemożliwiła mu to wzywając pomocy. Policjanci ustalili personalia „amatora cudzego mienia”. Okazało się, że jest to 27-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska. Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że w zgubionej przez mężczyznę reklamówce znajdowały się dokumenty jednej z pobliskich firm, które zostały zabrane ze skrzynki na listy – informuje oficer prasowa. 

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. - 27-latek usłyszał już zarzuty. Odpowiadał będzie za kradzież dokumentów oraz usiłowanie kradzieży samochodu. O dalszym jego losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla. 

PRZECZYTAJ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Vanessa 14.10.2022 21:14
Świadkowie i właściciel auta powinni tego śmiecia w najlepszym wypadku tak sponiewierać aby przez miesiąc leżał w szpitalu . Nie zaszkodziłoby połamać kilka kończyn frajerowi . Teraz to już pewnie w areszcie ten frajer obrabia pęta kolegom z celi .

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama