Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 05:48
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Ukradł 7 tysięcy złotych i przywłaszczył służbowe auto

45-letni Mołdawianin został zatrzymany podczas próby przekroczenia granicy. Przyczyną zatrzymania było podejrzenie o kradzieży pieniędzy od jednego z bialskich przedsiębiorców oraz przywłaszczenie służbowego samochodu.
Ukradł 7 tysięcy złotych i przywłaszczył służbowe auto
45-letni Mołdawianin jest podejrzany o kradzież pieniędzy od jednego z bialskich przedsiębiorców i przywłaszczenie służbowego samochodu. Mazda znalazła się na jednym z warszawskich parkingów

Autor: KMP Biała Podlaska

W ubiegłym tygodniu do bialskiej komendy zgłosił się prezes jednej z firm. 

– Mężczyzna oświadczył, że jego były pracownik, 45-letni obywatel Mołdawii, przywłaszczył należącą do niego osobową mazdę. Mężczyzna został zwolniony dwa dni wcześniej, w związku ze zgłoszoną wówczas kradzieżą pieniędzy, o którą był podejrzewany. Jednak do chwili zgłoszenia nie zwrócił auta, tłumacząc, że jest ono uszkodzone. Dodatkowo tego dnia 45-latek rozmawiał telefonicznie ze zgłaszającym. Prosił wówczas, by ten nie informował o zdarzeniu policji do czasu przekroczenia przez niego granicy – przekazuje oficer prasowa bialskiej policji Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy. Dzięki intensywnej pracy policjantów, we współpracy z funkcjonariuszami PSG w Lubaczewie, mężczyzna został zatrzymany, gdy próbował przekroczyć granicę kraju.

Policjanci wykonujący czynności z 45-latkiem ustalili, gdzie znajduje się  przywłaszczona mazda. Ujawnili ją na jednym z warszawskich parkingów. Samochód trafił już do właściciela, natomiast 45-latek został zatrzymany do wyjaśnienia.

Wczoraj, 14 listopada mężczyzna usłyszał zarzuty zarówno przywłaszczenia samochodu jak też kradzieży pieniędzy o równowartości ponad 7 tysięcy złotych na szkodę swojego współlokatora

O dalszym jego losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

SPRAWDŹ TEŻ: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama